Chociaż aż 70 procent pobieranych na świecie aplikacji jest dokonywanych przez użytkowników Androida (wykorzystane w raporcie Liftoff dane programu App Annie), to odpowiadają one jedynie za 34 procent zakupów wewnątrz aplikacji. Konwersja na zakupy wewnątrz programów i gier jest znacznie wyższa w przypadku kobiet: ma to być aż 79 procent (w przypadku mężczyzn zaledwie 53 procent). Wynika z tego, że panie chętniej wydają pieniądze wewnątrz aplikacji.
Z danych zebranych na temat mobilnych graczy dowiadujemy się także, że gry przestają być domeną mężczyzn. Powołując się na badania firmy analitycznej Newzoo łatwo zauważyć, że 46 procent graczy korzystających z systemów mobilnych to kobiety. Ponadto wśród osób, które na telefonie lub tablecie grały w gry przynajmniej raz w miesiącu kobiety stanowiły 48 procent.
Czym najbardziej różnią się gry mobilne od komputerowych i konsolowych? Od pewnego czasu przepaść w grafice i dźwięku powoli znika i elementem najbardziej wyróżniającym gry mobilne jest model biznesowy, na którym często się opierają. Znakomita większość tytułów na iOS i Androida to gry free-to-play, złośliwie jednak określane też jako free-to-pay lub pay-to-win. Mikropłatności w grach na smartfony i tablety są jednak czymś do czego całkowicie przywykliśmy. Świetnym przykładem może być gra “Total War Battles: Kingdom” – tytuł doceniony na platformach mobilnych, ale bardzo marnie oceniony na PC. Powodem niezadowolenia graczy komputerowych były tu przede wszystkim (chociaż nie wyłącznie) mikropłatności, bez których gra stawała się uciążliwa. | CHIP