
Amerykański koncern postawił sobie za cel, aby zmienić motoryzację w podobny sposób, jak wcześniej wpłynął na rynek smartfonów. W tej chwili po kalifornijskich drogach porusza się 45 autonomicznych Volkswagenów i Lexusów z systemem Apple. Jednak firma nie afiszuje się zbytnio wynikami testów swoich autonomicznych samochodów. W USA jeżdżą również samodzielne auta należącego do Alphabetu Waymo oraz Ubera i Tesli.

Do tej pory zdarzył się jeden wypadek śmiertelny z udziałem autonomicznego samochodu. W marcu pojazd Ubera potrącił przechodzącą przez ulicę kobietę. Na pewien czas firma zawiesiła testy w terenie, jednak zamierza wrócić na drogi jeszcze przed końcem roku. Znamy też 3 przypadki śmiertelnych potrąceń z udziałem samochodów Tesli z włączonym autopilotem. Warto jednak pamiętać, że system Tesli do tej pory nie był w pełni autonomiczny i producent wymagał ciągłej aktywności kierowcy. Z tego powodu trudno mówić o wyłącznej winie oprogramowania. | CHIP