
Co jest przyczyną tak kosmicznych cen? Materiał, z którego wykonana jest konstrukcja to ogniotrwały, lotniczy stop tytanu, który poza samolotami wykorzystywany jest także w przemyśle medycznym. Sama obróbka materiału zajmuje 12 godzin pod okiem profesjonalnych rzemieślników. Dodatkowo etui zamknięte jest w pudełku wykonanym z aluminium lotniczego, gdzie “może być prezentowane wtedy, gdy nie jest używane”. Opcjonalnie użytkownik może się skusić na wygrawerowanie napisu w obudowie za jedyne 134 złote.

Mamy tu do czynienia z niezwykłym przypadkiem akcesorium, które przewyższa swoją ceną urządzenie, które ma chronić. Złośliwi mogą powiedzieć, że takiemu etui także przydałaby się ochrona. Warto jednak przypomnieć, że w świecie fanaberii najbogatszych użytkowników smartfonów koszty nie mają żadnego znaczenia, a zainteresowanie takimi urządzeniami istnieje. Dlatego wciąż powstają na rynku takie telefony jak chociażby rosyjskie Tsar Phone’y obficie zdobione złotem czy brytyjskie Vertu pokryte włoską skórą. | CHIP