Producent deklaruje, że przy tej samej pojemności akumulatora powinniśmy zyskać od 4 do 12 godzin pracy dłużej względem Snapdragona Wear 2100, w zależności od modelu urządzenia. Tak duża różnica między konkretnymi urządzeniami wynika oczywiście z cech niezwiązanych z samym SoC: wielkością i rodzajem ekranu czy optymalizacją oprogramowania.
Nowy układ wspiera m.in. Personalized Sports Experiences w nowej wersji WearOS, a także pozwala na uruchomienie tzw. trybu tradycyjnego, co sprawia, że smartwatch przestaje być “smart”. Zyskujemy jednak nawet do tygodnia wydłużony czas pracy na baterii. Procesor posiada dodatkowy koprocesor Qualcomm QCC1110. Ten zajmuje się m.in. obsługą sensorów urządzenia i funkcji wymagających najmniejszego poboru prądu.
Snapdragon Wear 3100 pracuje z maksymalną częstotliwością 1,2 GHz i zbudowany jest z czterech rdzeni ARM Cortex-A7… tak samo jak poprzednik. Oznacza to, że nowy SoC jest prawdopodobnie modyfikacją, chociaż dość daleko idącą, Snapdragona Wear 2100. Qualcomm ogłosił już grupę pierwszych odbiorców nowego układu, są to Fossil Group, Louis Vuitton i Montblanc | CHIP