Przyjemny dla oka wygląd to jedna zaleta, drugą jest solidny zestaw funkcji. Nowy Fibit (tutaj znajdziecie starszą wersję) monitoruje przez całą dobę puls na nadgarstku, jakość snu i szacuje ilość spalonych przez nas kalorii. Automatyczne rozpoznawanie jednego z piętnastu rodzajów ćwiczeń upraszcza obsługę opaski do minimum. Zamiast klikać, wystarczy zacząć biec czy jechać na rowerze, a urządzenie samo zapisze trening.
Jasny i ostry monochromatyczny ekran OLED jest w najnowszej wersji większy niż poprzedni, co zdecydowanie ułatwia odczytywanie powiadomień z telefonu czy SMS-ów. Z kolei funkcje dotykowe usprawniają nawigację i poruszanie się po zainstalowanych w Charge 3 aplikacjach. Ukłonem w stronę pań jest specjalna aplikacja do monitorowania cyklu miesiączkowego.
Tracker jest wodoodporny do 50 metrów, a jego ekran pokryto szkłem Gorilla Glass 3. W Polsce kosztuje ok. 650 zł. | CHIP