NEWS: Huawei Mate 20 Pro – Kirin 980 i 40 MP aparat

“Mate 20 Pro – najpotężniejszy smartfon w historii Huawei” – takim hasłem zapowiada swój nowy telefon chiński gigant. Smartfon, napędzany zaprezentowanym w sierpniu na targach IFA procesorem HiSilicon Kirin 980, będzie najmocniejszym telefonem Huawei i prawdopodobnie przez pewien czas numerem 1 na świecie wśród urządzeń z Androidem. Porównanie z iPhonem XS Max może dać interesujące wyniki, ale na to trzeba jeszcze zaczekać.
KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

Mate 20 Pro wygląda efektownie, zwłaszcza jeśli go obrócimy. Wówczas widać jeden z głównych wyróżników modelu: aparaty. Ogólny design jest jednak typowy dla flagowców z tego roku – zakrzywione brzegi i notch nad ekranem. Skoro o ekranie mowa, nowy model Huawei ma wyświetlacz OLED o przekątnej 6,4”, rozdzielczości 1440 x 3120 i proporcjach 19,5:9.

Sercem smartfonu jest wspomniany już Kirin 980. To pierwszy SoC oparty na rdzeniach Cortex-A76. Są one wydajniejsze, a jednocześnie bardziej efektywne energetycznie od poprzedników. Kirin 980 został zbudowany z trzech bloków. Pierwszy składa się dwóch dużych rdzeni Cortex-A76. Drugi także zawiera dwa takie same rdzenie, natomiast trzeci blok korzysta z 4 energooszczędnych Cortex-A55. Za wyświetlanie grafiki odpowiada procesor graficzny Mali-G76. Dodatkowo SoC dysponuje modułem LTE, który umożliwia transfer danych z prędkością teoretyczną do 1,4 Gb/s.

Z przodu notch, z tyłu niebanalny układ modułów aparatu (fot. Huawei)

Wyścig flagowców czołowych producentów dotyczy oczywiście głównie fotografii. Mate 20 Pro został wyposażony w potrójny aparat składający się z głównego sensora 40 MP i dwóch pomocniczych 20 i 8 MP. Dodatkowym atutem ma być obecność obiektywu szerokokątnego. Producent zaznacza, że został on stworzony we współpracy z firmą Leica. Według Huawei, aparat pozwala uzyskać na zdjęciach ostre obrazy obiektów umieszczonych w odległości zaledwie 2,5 cm od obiektywu. Z przodu koncern uzbroił Mate’a 20 Pro w aparat do selfie o rozdzielczości 24 MP. Co więcej, jest on wzbogacony o funkcję trójwymiarowego mierzenia głębi obrazu, to pozwala na skuteczne wykorzystywanie tzw. odblokowywania twarzą.

W nowym telefonie mamy też funkcje wspierane przez SI. Aplikacja aparatu rozpoznaje scenę i obiekty, automatycznie dobierając najlepsze możliwe ustawienia aparatu. Nawet niewprawny fotograf zrobi dzięki temu przyzwoitej jakości zdjęcia. W Mate 20 Pro dostępny jest tryb nazwany przez producenta “AI Cinema”. Pozwala on użytkownikom modyfikować odcień, nasycenie i jasność nagrań wideo, w tym umożliwia selektywną zmianę nasycenia kolorów. Wykorzystując sztuczną inteligencję, smartfon może w nagranym wideo wyodrębnić postaci i zmniejszyć nasycenie barw wokół nich, aby wyróżnić te uchwycone w kadrze.

Mate 20 Pro ma imponujący zestaw fotograficzny (fot. Huawei)

Huawei Mate 20 Pro dostał także pojemną baterię – 4000 mAh. Obsługuje przy tym ładowanie indukcyjne Qi. W 30 minut powinniśmy zyskać około 30 procent stanu baterii.

Mate 20 Pro będzie w Polsce w dostępny w trzech kolorach: czarnym, niebieskim oraz twilight (lub z marketingowego na polski: granatowy z gradientem). Przedsprzedaż rusza 16 października o 16:00 i potrwa do 4 listopada lub do wyczerpania zapasów. Cena Mate 20 Pro na naszym rynku to 4300 złotych. Przy zakupie Mate 20 Pro klienci otrzymają bezprzewodową ładowarkę 15 W i kartę pamięci NM 128 GB. NM? Jedną z charakterystycznych cech premierowego telefonu jest obsługa takich właśnie kart. NM card przypominają wielkością karty Nano SIM i są własnym, nowym standardem wprowadzonym przez Huawei. Nie jest to standard wolny tzn. inni producenci nie mogą z niego skorzystać. Trudno powiedzieć jak wypadnie ten eksperyment…

Tutaj piszemy o smartzegarku Huawei – Watch GT >> | CHIP