Razer Phone 2 otrzymał także certyfikat IP67, co oznacza, że jest odporny na kurz i wodę (zanurzenie na 30 minut do głębokości 1 m). Gracze mogą również liczyć na najlepsze wrażenia wizualne – tylko modele tej marki wyposażone są w wyświetlacz IGZO z częstotliwością odświeżania na poziomie 120 Hz. 5,7-calowy ekran jest przy tym o 50% jaśniejszy od tego znanego z Razer Phone’a.
Akumulator o pojemności 4000 mAh powinien wytrzymać 10 godzin intensywnego grania przy 120 Hz. Jak przystało na gamingowy smartfon nie zabraknie w nim również podwójnych głośników z technologią Dolby Atmos, a także wsparcia dla Chroma – systemu podświetlenia RGB kompatybilnego z akcesoriami Razera. Podświetlane jest tutaj logo umieszczone na tylnej ściance urządzenia. Dla lepszego efektu użytkownik może zainwestować w podświetlaną ładowarkę bezprzewodową. Sam proces ładowania przez kabel USB-C pozwoli uzupełnić energię do 50% w ciągu 30 minut.
Jeśli chodzi o aparaty to tutaj również zaszła zmiana. Na tyle znajdziemy dwa obiektywy – szerokokątny z optyczną stabilizacją (f/1.75) i teleobiektyw z dwukrotnym zoomem (f/2.6). Oba z sensorami o rozdzielczości 12 Mpx. Przednia kamera ma rozdzielczość 8 megapikseli i jest w stanie obsłużyć strumieniowanie obrazu w rozdzielczości Full HD. Zwiększyła się także wygoda korzystania z aplikacji aparatu – teraz użytkownik obsłuży ją nawet jedną ręką.
Równocześnie z premierą Razer Phone 2 do sprzedaży wchodzą też dodatkowe akcesoria. Razer Raiju Mobile to gamepad z uchwytem na smartfon, który pozwoli wygodnie grać w gry. Jego cena to 150 euro (ok. 650 zł). Z kolei za 99 euro (ok. 430 zł) można dokupić dokanałowe słuchawki Razer Hammerhead z aktywną redukcją hałasu (przy okazji znaleźliśmy dla Was ciekawą promocję).
Razer Phone 2 korzysta z Androida 8.1 z nakładką Nova Launcher Prime. Smartfon został wyceniony na 849 euro i jest już dostępny w przedsprzedaży na oficjalnej stronie producenta. W późniejszym czasie na rynek trafi też edycja Satin Black z satynowym wykończeniem za 949 euro (ok. 4100 zł). Wersja starsza jest dużo tańsza. | CHIP