Zawodników, którzy dominują rozgrywki w podobnym do Serrala stylu określa się tradycyjnie mianem GOSU. To koreańskie słowo oznaczające najlepszych e-sportowców, szczególnie tych rywalizujących w “StarCrafta”. Często to określenie rozszyfrowuje się jako “God of StarCraft Universe”, czyli “Bóg uniwersum StarCrafta”. Po raz pierwszy w 20-letniej historii popularnego RTS-a, zawodnik spoza Korei Południowej był uważany jeszcze przed turniejem za faworyta rozgrywek. Serral wygrał zasłużenie, wykazując się wolą walki, dokładnością i stalowymi nerwami.
W finałowym meczu było wszystko: dominacja, zmęczenie, wściekłość, łzy, a na koniec ulga i szczęście. Po pierwszych trzech mapach Serral prowadził 3:0, jednak Koreańczyk Stats pokazał, że nie znalazł się w finale przez przypadek i w świetnym stylu odrobił dwa punkty. Kiedy już wydawało się, że Finowi zwycięstwo zaczyna wymykać się z rąk, ten odpowiedział swoimi najlepszymi zagrywkami, odpierając ataki i niszcząc kolejne bazy swego rywala. Tym samym “zagłodził” koreańskiego Protosa, co pozwoliło mu wypracować ogromną przewagę. Ten fascynujący mecz finałowy możecie obejrzeć poniżej.
Na BlizzConie wyłoniono też Mistrzów Świata w innych grach e-sportowych Blizzarda. Rozgrywki w tym roku zdominowali Azjaci. Korea Południowa triumfowała w Overwatch World Cup, podobnie jak południowokoreański zespół Gen.G, który w finale Heroes of the Storm Global Championship pokonał drużynę Dignitas. Chińczycy triumfowali w rozgrywkach Hearthstone Global Games. Natomiast w turnieju “World of Warcraft” zwycieżył amerykański zespół Method Orange. | CHIP