— Szacujemy, że wydobycie Bitcoin, Ethereum, Litecoin i Monero pochłonęło średnio 17, 7, 7 i 14 megadżuli, aby wygenerować odpowiednio 1 dolar — stwierdzają naukowcy w swoim raporcie.— Konwencjonalne wydobycie tlenków glinu (red. aluminium), miedzi, złota, platyny i metali rzadkich zużyło odpowiednio 122, 4, 5, 7 i 9 MJ, aby otrzymać taką samą wartość, co wskazuje, że (z wyjątkiem aluminium) kryptokopalnie zużywały więcej energii niż wydobycie minerałów, które wytwarza przy tym równoważną wartość rynkową.
To stwierdzenie pojawia się w opracowaniu autorstwa Maxa J. Krause i Thabeta Tolaymat w czasopiśmie Nature. Naukowcy opracowali sposób określenia, ile energii zużywają różne sieci obliczające kryptowaluty, aby uzyskać wartość jednego dolara. Liczby te nieustannie się zmieniają, biorąc pod uwagę charakter kryptowalut i ich wartość na giełdach, ale okazuje się, że można je oszacować.
Dodajmy, że to tylko cztery kryptowaluty. W ostatnich miesiącach popularne stały się także inne, mniej znane dotąd, więc istnieje niemałe prawdopodobieństwo na to, że rynek kryptowalut jako całość jest jeszcze bardziej wymagający energetycznie.
To nie jest pierwsze badanie, które ostrzega przed wpływem wydobycia kryptowalut na środowisko. Kolejny artykuł opublikowany 29 października przez Uniwersytet Hawajów w Manoa wykazał, że “samo wydobycie Bitcoina może wywołać globalne ocieplenie powyżej 2 stopni Celsjusza w ciągu mniej niż 30 lat”. Trudno jednak wyobrazić sobie zahamowanie wydobycia kryptowalut. To aktualnie wielki rynek, wart naprawdę znaczące pieniądze. A w świetle wysokich zysków dobro planety zwykle musi ustąpić. | CHIP