Trwają jednak prace nad stworzeniem interfejsu wyłącznie polegającego na odczytach fal mózgowych, z myślą o ludziach, którzy nie są w stanie kontrolować ruchu gałek ocznych czy specyficznych mięśni. Niestety jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, czy to oprogramowanie wyjdzie poza strefę testów w szwajcarskich szpitalach, które mają ruszyć w drugim kwartale 2019 roku. Na ten moment sporym ograniczeniem jest sam hardware, bowiem czepek z sensorami wymaga naniesienia na głowę warstwy żelu, co może zniechęcać do jego używania.
Początkowo Samsung rozważał zastosowanie tej technologii w smartfonach, ale zrezygnował z pomysłu, ponieważ telewizory mają większe ekrany i mogą być także wykorzystywane do zarządzania inteligentnymi urządzeniami w domach. Warto przypomnieć, że nie tylko koreański producent pracuje nad takimi rozwiązaniami. Duże postępy notuje się w branży protetyki. Od 2017 roku Neuralink, startup ufundowany przez Elona Muska, próbuje stworzyć interfejs, który bezpośrednio połączy mózg i komputer. | CHIP
⇒Tutaj znajdziecie najlepsze telewizory.