
Xeon W-3175X został wyposażony w 28 rdzeni, 56 wątków i zegar podstawowy 3,1 GHz, który, gdy trzeba, przyśpiesza do 4,3 GHz. Pamięć podręczna L3 to aż 38,5 MB. Procesor współpracuje z DDR4 w trybie 6-kanałowym (oficjalnie 2666 MHz, ale od czego są profile XMP?) o maksymalnej pojemności 512 GB. Pamięci mogą być w tym przypadku modułami z ECC. Układ obsługuje też do 68 ścieżek PCIe (44 procesor, 24 chipset). Ciekawe jest to, że w nowym Xeonie będzie pełne wsparcie dla overclockingu, wraz z odblokowanym mnożnikiem. Chociaż podkręcanie tego monstrum zapewne okaże się trudne. CPU ma TDP na poziomie 255 W.

Ceny flagowej jednostki Intela zaczynają się od 3500 euro. W przeliczeniu na złotówki to 15000 złotych. Za cenę opisywanego CPU można zbudować naprawdę wydajny cały komputer. Dla kogo więc Intel wyprodukował Xeona W-3175X? CPU trafi przede wszystkim do biznesowych maszyn. Ceny takich stacji roboczych sięgają poziomu nawet 30-40000 złotych. | CHIP