Nie wiadomo o żadnym przypadku wykorzystania błędu do złych celów.
– Żadna strona trzecia nie naraziła na szwank naszych systemów i nie mamy dowodów, że twórcy aplikacji, którzy przez sześć dni nieświadomie mieli zbyt szeroki dostęp do danych, w jakikolwiek sposób wykorzystali zaistniałą sytuację – zapewnia Google.
Bezpieczeństwo to tylko jeden z powodów zamknięcia usługi. Portal stworzony w 2011 roku miał konkurować z Facebookiem, ale nie proponował niczego, czego serwis Zuckerberga by nie miał. Internetowe żarty określały Google+ jako sieć społecznościową dla aspołecznych… | CHIP