Smartband Microsoftu może okazać się instrumentem poprawy jakości życia dla osób cierpiących na chorobę Parkinsona i wiele innych chorób o podobnych objawach. Według wniosku patentowego, bateria urządzenia jest wystarczająco wydajna, aby umożliwić pełen dzień pracy na jednym ładowaniu. Ponadto istnieją także wzmianki o protokołach komunikacyjnych, takich jak Wi-Fi i Bluetooth, a także aplikacji na smartfony. Całkiem zatem wydaje się jasne, że urządzenie będzie czymś co możemy nazwać smartbandem lub smartwatchem. Nawet pomimo, że ta nazwa nie pada w złożonych przez Microsoft dokumentach do urzędu patentowego.
Jednak trzeba zaznaczyć, że do gotowego urządzenia droga jest dość daleka. Odkąd Microsoft Band 2 pojawił się w 2015 roku, gigant z Redmond właściwie wypadł z rywalizacji producentów urządzeń tzw. noszonych (ang. wearable devices). Microsoft najwyraźniej nie ma nic przeciwko eksperymentowaniu. Należy zaznaczyć, że patent, o którym mowa to prawdopodobnie efekt prac nad tzw. Project Emma. | CHIP