Główny aparat składa się z 12-megapikselowej kamery (f/1.8) z optyczną stabilizacją i dużymi pikselami o rozmiarze 1,4 mikrona oraz 12-megapikselowego obiektywu odpowiedzialnego za rozmycie tła. Z przodu z kolei znajdziemy adaptacyjny 20-megapikselowy aparat do selfie. Jak na Nokię przystało, nie zabraknie tzw. trybu Boothie pozwalającego wykonywać ujęcia i transmisje za pomocą równocześnie przedniej i tylnej kamery. Nokia zatem nie ściga się z konkurentami na liczbę aparatów a wybiera sprawdzone rozwiązania marki Carl Zeiss.
Reszta specyfikacji obejmuje 8-rdzeniowy procesor Snapdragon 710 z układem Adreno 616, 4 GB RAM-u, 64 GB pamięci wewnętrznej z opcją rozszerzenia kartami microSD do 400 GB, NFC, czytnik linii papilarnych, złącze słuchawkowe i USB typu C. Kontrolę nad urządzeniem sprawuje czysty Android 9.0 Pie. W Polsce Nokia 8.1 pojawi się na początku stycznia w kolorze granatowym, czarnym i srebrnym – za 2000 złotych. Jest to więc raczej smartfon dla zagorzałych fanów marki, taniej (do 1500 złotych) można kupić wydajnego Pocophone’a F1 (submarka Xiaomi) czy Honora 10 (submarka Huawei) z dobrym aparatem. | CHIP
[offers keywords=”Honor 10″]
Ranking CHIP-a – najlepsze smartfony >>
Obecnie najwydajniejszym smartfonem jest Huawei Mate 20 Pro. Fińska marka plasuje się dopiero na 26 pozycji z modelem Nokia 8 Sirocco.