Tak Insight zbada Marsa

Po szczęśliwym lądowaniu sonda Insight zajęła się testowaniem swoich podstawowych układów w tym m.in. kamer, dzięki którym otrzymaliśmy już kilka zdjęć z powierzchni Marsa. Od trzeciego tygodnia rozpoczną się jednak właściwe testy. W pierwszej kolejności na ziemi umieszczony zostanie sejsmometr SEIS, który zacznie się wsłuchiwać w wszelkiej maści fale sejsmiczne. Dzięki zaawansowanym czujnikom śledzącym otoczenie, SEIS odróżni drgania pochodzące z wnętrza planety od tych, wywoływanych zjawiskami atmosferycznymi (np. burzami pyłowymi). 38 megabitów danych przesłanych codziennie z tego urządzenia powinno dać naukowcom informacje na temat występowania trzęsień ziemi czy odległych uderzeń meteorytów. Jeżeli pod powierzchnią Marsa istnieje woda w stanie ciekłym, instrument powinien być w stanie ją odkryć.
sonda insight
sonda insight

insight
Sejsmometr jest chroniony przed wysoką temperaturą i wiatrem (fot. NASA)

Pomiędzy czwartym, a szóstym tygodniem po wylądowaniu Insight wypuści też HP3 (Heat Flow and Physical Properties Package) – moduł zbudowany przez polską firmę Astronika i Polską Akademię Nauk, który potocznie zwany jest Kretem. Składający się z ramion, wierteł i sondy przyrząd wwierci się na głębokość 5 metrów w głąb marsjańskiej gleby, by zbadać ile ciepła wydobywa się z wnętrza Marsa i jakie są źródła wysokiej temperatury. Pomoże to określić naukowcom, czy Mars powstał z tego samego materiału co Ziemia czy Księżyc i pozwoli rzucić okiem na to, jak ewoluowała planeta. Dzięki pomiarom powinniśmy poznać grubość skorupy marsjańskiej z dokładnością do 10 km (aktualnie niepewność szacunków wynosi 65 km).

To będzie pierwszy tak głęboki odwiert Marsa (fot. NASA)

Od dnia lądowania prace rozpoczął także instrument RISE, którego celem jest uzyskanie informacji o zmianach zachodzących na orbicie Marsa. Dzięki niemu naukowcy będą w stanie określić czy jądro planety jest stałe czy płynne. Anteny umieszczone na lądowniku będą odbierały i wysyłały sygnały radiowe z Ziemi, a ich opóźnienia wskażą na drobne odchylenia planety od osi obrotu.  Wszystkie trzy rodzaje eksperymentów to eksperymenty długofalowe. Instrumenty będą zbierały dane przez marsjański rok (około 24 ziemskie miesiące). | CHIP