– Różnice między Sarą AI, a Siri czy asystentem Google’a są znaczące. Sara jest sztuczną inteligencją z dodatkiem asystenta a nie prostym asystentem z funkcjami sztucznej inteligencji, w odróżnieniu od tego drugiego rozumiejącą zadawane pytania. Różnice widać już na przykładzie wprowadzania danych do kalendarza. W przypadku asystentów trzeba podać informacje uwzględniające zaprogramowane elementy, takie jak temat, czas czy przypomnienie. Sarze można po prostu powiedzieć o swoich planach, a ona to zrozumie i zapamięta tak, jak zrozumiałby i zapamiętałby człowiek, nie urządzenie – wyjaśniają twórcy powstającego programu.
Sara AI nie korzysta wprost z internetowych źródeł, np. z Wikipedii. Zapytana o psa nie przeczyta nam definicji z takiej popularnej bazy wiedzy, postara się natomiast odpowiedzieć w bardziej naturalny sposób. Sara rozumie słowa nie jako ciąg znaków, ale rozpoznaje je przez znaczenia, czyli podobnie jak robią to ludzie.
Oprogramowanie jest jeszcze rozwijane, do czego niezbędne są pieniądze, dlatego ALLPlayer Group szuka inwestorów. Warto przypomnieć, że firmie rozgłos przyniósł przede wszystkim odtwarzacz multimediów ALLPlayer. Niegdyś popularny dziś traci na znaczeniu wraz z wieloma innymi, podobnymi programami, jako że coraz chętniej korzystamy z treści streamowanych odtwarzanych w przeglądarce. Zapewne dlatego polskie przedsiębiorstwo próbuje teraz sił w innej kategorii komputerowych narzędzi. | CHIP