NASA pokazała pierwsze zdjęcie, które zostało wykonane podczas przelotu w pobliżu Ultima Thule. Asteroida ma nietypowy kształt bałwana. Jest prawdopodobnie tzw. układem podwójnym kontaktowym – o rozmiarze 16 na 33 kilometry. Możliwe więc, że to stykające się ze sobą oddzielne skalne lub lodowe obiekty. Większy kawałek układu astronomowie nazwali Ultimą, zaś mniejszy – Thule. Według szefa projektu, Alana Sterna, Ultima Thule powstała właśnie z połączenia dwóch osobnych obiektów. A Helene Winters z misji New Horizons dodaje, że w nadchodzących miesiącach sonda przekaże na Ziemię dziesiątki zbiorów danych, a my będziemy pisali nowe rozdziały historii tej asteroidy i Układu Słonecznego. New Horizons przeleciała obok asteroidy przedwczoraj. Zapowiadaliśmy to wydarzenie w CHIP-ie już blisko rok temu. Ultima Thule jest najdalszym obiektem w kosmosie, do którego dotarł ziemski statek. Przelot sondy miał miejsce 6,6 miliarda kilometrów od Niebieskiej Planety, asteroida znajduje się 1,5 miliarda kilometrów za Plutonem. Sygnał radiowy nadawany przez sondę New Horizons potrzebuje 6 godzin, żeby dotrzeć na Ziemię.
