Część z aplikacji rzeczywiście działało jak obiecano w ich opisie. Rzecz w tym, że poza tym aplikacje przechwytywały “ulepszane” zdjęcia i wysyłały na serwer twórców. Część z zablokowanych programów było zdecydowanie mniej subtelnych. Po zainstalowaniu, niektóre z zablokowanych przez Google’a aplikacji wyświetlało pełnoekranowe reklamy, a nawet przekierowywały użytkowników do witryn wyłudzających dane osobowe. Niektóre z aplikacji były bardzo wysoko oceniane przez użytkowników. Jedna z nich nawet uzyskała notę 5,0. Oto lista programów ze sklepu Google Play, które kradły dane użytkowników. Warto sprawdzić, czy którejś nie macie zainstalowanej w smartfonie:
- Pro Camera Beauty
- Cartoon Art Photo
- Emoji Camera
- Artistic effect Filter
- Art Editor
- Beauty Camera
- Selfie Camera Pro
- Horizon Beauty Camera
- Super Camera
- Art Effects for Photo
- Awesome Cartoon Art
- Art filter Photo
- Art Filter Photo Effects
- Cartoon Effect
- Art Effect
- Photo Editor
- Wallpapers HD
- Magic Art Filter Photo Editor
- Fill Art Photo Editor
- ArtFlipPhotoEditing
- Art Filter
- Cartoon Art Photo Filter
- Art Filter Photo Editor
- Pixture
- Art Effect
- Photo Art Effect
- Cartoon Photo Filter
Zapytaliśmy Kamila Sadkowskiego, starszego analityka zagrożeń z firmy ESET jak zabezpieczyć się przed podobnymi aplikacjami.
— Cyberprzestępcom zdarza się wykorzystywać fałszywe konta do preparowania pozytywnych komentarzy, dlatego warto zwrócić szczególną uwagę na te negatywne – to w nich może kryć się prawda na temat danej aplikacji — sugeruje Sadkowski. —Powinna nam się zapalić przysłowiowa czerwona lampka, gdy zobaczymy, że aplikacja posiada dużą ilość skrajnych komentarzy. Jeśli część użytkowników ocenia aplikację pięcioma gwiazdkami, a niemal wszyscy pozostali jedną gwiazdką, to powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Aby zabezpieczyć się przed wątpliwymi w działaniu aplikacjami, warto zainstalować aplikację zabezpieczającą, która będzie chronić użytkownika przez atakami — dodaje ekspert.
Wyboru antywirusa najlepiej dokonać – jak w każdym przypadku – kierując się ocenami oraz opiniami użytkowników w sklepie Google Play. Interesujące jest także, po co oszustom zdjęcia nieznanych użytkowników? Jaki cel mogą mieć cyberprzestępcy wykradający zdjęcia?
— W przypadku tego ataku dokładny cel wykradania zdjęć nie jest znany. W niektórych podobnych przypadkach cyberprzestępcy kolekcjonują przechwycone zdjęcia, aby wykorzystać je np. do zakładania fałszywych kont na portalach społecznościowych – tłumaczy analityk ESET.
Jeśli więc używaliście ostatnio aplikacji do zdjęć, która właśnie zniknęła ze sklepu Play i przestała działać na telefonie, to możliwe, że wkrótce zobaczycie swoją twarz np. w zagranicznych portalach społecznościowych. Kto wie, może nawet w reklamie? | CHIP