Centrum badawce Google zajmujące się procesorami powstaje w Bengaluru w Indiach. Można łatwo zrozumieć taki ruch. W Indiach nietrudno o uzdolnionych specjalistów, koszty prowadzenia całego ośrodka z pewnością są niższe niż np. w Dolinie Krzemowej. Z tego co podaje Reuters w zespole jest już 16 doświadczonych ekspertów, a lista ich wcześniejszych pracodawców jest imponująca: Intel, Qualcomm, NVIDIA, Droadcom. Szefem zespołu został Rajat Bhargava, wcześniej zasilający szeregi Broadcomu. Nieoficjalne dane mówią o docelowej liczbie 80 osób w zespole.
Google ma już pewne doświadczenie w tworzeniu procesorów. Posiada przecież własne układy serwerowe czy jednostki przetwarzania obrazu, które możemy znaleźć w smartfonach Google Pixel. Uniezależnianie się od producentów sprzętu jest w planach wielu wielkich firm z branży. O planach Adobe pisaliśmy niedawno. Microsoft i Facebook poszukują specjalistów do tworzenia SoC w USA. A Amazon rozbudowuje swój oddział w Tel Awiwie. | CHIP