Sercem Oppo F11 Pro jest układ SoC MediaTek Helio P70. Zaprezentowany rok temu procesor wykonany w 12 nm litografii posiada łącznie osiem rdzeni: cztery Cortex A73 i cztery Cortex A53 oraz układ graficzny Mali-G72 MP3. To dość dziwny wybór, biorąc pod uwagę jak silnie Oppo podkreśla swoją znakomitą relację z Qualcommem. Procesor będzie miał co obsługiwać, bo główny aparat telefonu składa się z dwóch modułów: głównego 48 MPix oraz pomocniczego 5 MPix. Z przodu niemal nie ma ramek okalających ekran, więc producent zdecydował się na wysuwany moduł aparatu selfie (16 MPix). Pojemność pamięci RAM jest także obiecująca – 6 GB. Na dane przewidziano, do wyboru: 64 lub 128 GB.
Nie pierwszy raz Oppo stawia na pojemną baterię i wyjątkowo szybki system ładowania. 4000 mAh to sporo, a mimo to naładowanie akumulatora w F11 Pro będzie się odbywało dość szybko, za sprawą systemu VOOC 3.0. Podobnie jak inne smartfony Oppo, także F11 Pro będzie wykorzystywał nakładkę systemową ColorOS. W tym przypadku podstawą oprogramowania będzie Android 9.0 Pie. | CHIP