The propensity for facial recognition technology to endanger civil rights and civil liberties substantially outweighs its purported benefits, and the technology will exacerbate racial injustice and threaten our ability to live free of continuous government monitoring.
Skłonność do rozpoznawania twarzy zagraża prawom cywilnym i swobodom obywatelskim
co znacznie przewyższa rzekome korzyści, a technologia ta wzmacnia niesprawiedliwość rasową i zagraża naszej zdolności do życia bez ciągłego monitorowania przez władze.
Govt surveillance has a torrid history of targeting people and groups based on their race, creed and sexual orientation. Read Prof @Hartzog's compelling argument that #FacialRecognition is "the most uniquely dangerous surveillance mechanism ever invented." https://t.co/aqXibDbGwK
— Aaron Peskin (@AaronPeskin) January 31, 2019
Oskarżenia o nasilenie “niesprawiedliwości rasowej” odnoszą się do niektórych problematycznych aspektów rozpoznawania twarzy, zwłaszcza jeśli chodzi o błędne rozpoznawanie Afroamerykanów i osób o kolorze skóry innym niż biały (o problemie tym niedawno pisaliśmy). Stopniowo wzrasta zastosowanie technik rozpoznania twarzy przez organy ścigania, co widać przede wszystkim na przykładzie Rekognition, oprogramowania do wykrywania twarzy opracowanego przez Amazon.
“Wiemy, że na systemy rozpoznawania twarzy, mają wpływ poglądy ludzi, którzy ją tworzą, co widać po ilości błędów związanych z identyfikacją ludzi o nie białym kolorze skór i kobiet” – powiedział dla dziennika “Examiner” Aaron Peskin, członek Rady Nadzorczej hrabstwa San Francisco.
Projekt ustawy zostanie przedstawiony odpowiedniej komisji już w przyszłym miesiącu. Samą ustawę popiera m.in. Amerykańska Unia Wolności Obywatelskich (ACLU).
W Polsce problemem związanym z rozpoznawaniem twarzy i inwigilacją obywateli zajmuje się m.in. fundacja Panoptykon. Ostatnio fundacja zajęła się pomysłem krakowskiego radnego, który forsuje pomysł montażu 3,5 tys. kamer na jednym z krakowskich osiedli.