Pomysł pojawił się bez przyczyny. W Chinach (ale też w niektórych mediach zachodnich) zrobiło się ostatnio głośno o filmach, które pojawiły się w dwóch chińskich serwisach streamingowych (Kuaishou oraz Huoshan). W obydwu przypadkach były to nagrania dokonane przez ledwie 13-letnie matki. Organizacja młodzieżowa wyraziła obawę, że podobne materiały mogą mieć zły wpływ na młodych ludzi.
Politycy w Pekinie przyglądają się wnikliwie streamingom, sugerując, że problem nie dotyczy wyłącznie młodzieży. Władze chińskie twierdzą jednak, że młodzi ludzie są bardziej podatni na oszustwa, a w efekcie chętniej przelewają twórcom filmów pieniądze. All-China Youth Federation zaproponowała wprowadzenie bardziej precyzyjnych zasad dotyczących korzystania przez osoby nieletnie z transmisji na żywo, m.in. zakaz streamowania przez osoby poniżej 18 r. życia. Związek postuluje też, by platformy umożliwiały rodzicom monitorowanie aktywności dzieci, a wszelkie transakcje pieniężne w aplikacji, takie jak wirtualne prezenty, zabezpieczały w ten sposób, by nie można było w nich dokonywać anonimowych transakcji. Same aplikacje powinny też lepiej filtrować treści.
Aż 425 milionów ludzi, czyli ponad połowa chińskiej populacji internetowej, korzystała z transmisji na żywo. Tak wynika z raportu chińskiego krajowego organu ds. bezpieczeństwa cybernetycznego. Jeden na pięciu chińskich licealistów jest “częstym użytkownikiem” aplikacji do streamingu. To z kolei wniosek z ankiety przeprowadzonej w ubiegłym roku przez Komunistyczną Ligę Młodzieży i agencję internetową pracującą dla chińskiego Ministerstwa Przemysłu Informatycznego. Wskaźniki dla uczniów gimnazjów i szkół podstawowych wynoszą odpowiednio 18,3 procent i 6,4 procent. Chociaż może wydawać się to niewielkim udziałem, to w zjawisko dotyczy setek milionów osób, które w Europie moglibyśmy określić już jako uzależnione.
Nie tylko wideo
Proponowane ograniczenie transmisjach live przypomina wprowadzenie swego rodzaju “godziny policyjnej” dla gier wideo. Zaniepokojone rosnącym poziomem krótkowzroczności wśród dzieci i potencjalnie negatywnym wpływem gier mobilnych, chińskie władze ogłosiły niedawno plany ograniczenia czasu gry wśród nieletnich użytkowników. Jednocześnie władze zwróciły się z apelem do nauczycieli, by ograniczyli liczbę zadań domowych wymagających korzystania z komputera, by odciążyć wzrok dzieci. Ograniczeniom tym ma towarzyszyć bardziej rygorystyczna kontroli tożsamości, polegająca m.in. na rozpoznawaniu twarzy użytkowników, co utrudniałoby obchodzenie zakazów. | CHIP