Część z programów reklamujących się jako antywirusy mobilne zachowywała się podejrzanie. Były to np. konie trojańskie, na stronach niektórych z nich brakowało też danych kontaktowych do twórców. Autorzy badania podejrzewają, że niekiedy fałszywe antywirusy są pisane przez programistów-amatorów, którzy chcą mieć w swoim portfolio taką aplikację.
Google stara się weryfikować programy, które w założeniu mają dbać o bezpieczeństwo użytkowników smartfonów z Androidem. W ciągu ostatnich 2 miesięcy koncern usunął ze Sklepu Play 32 aplikacje przedstawiające się jako antywirusowe. Prawdopodobnie taki sam los spotka większość fałszywych narzędzi wskazanych w badaniu AV-Comparitives. | CHIP