To wcale nie jest takie ekstremalne! Buduję konsole od 15 lat – nie wychodzimy z branży konsoli, mówiliśmy o tym w naszych filmach dotyczących xCloud. Uwielbiamy nasze konsole, uwielbiamy ten biznes i jesteśmy bardzo dumni z tego, że mamy dziś najpotężniejszą konsolę na rynku i tę pozycję lidera, która mamy nadzieję zachować w przyszłości Wierzę również, że najlepszym rozwiązaniem będzie wyspecjalizowany sprzęt działający pod telewizorem w salonie. To rozmowa spod znaku „i”, a nie rozmowa „czy”. Wszyscy uwielbiają mówić o na śmierć z konsol i myślę, że to świetny nagłówek, ale wcale tak nie myślimy – powiedział Choudhry w wywiadzie dla Eurogamera.
Wywnioskować z tej wypowiedzi można, że konsole w tradycyjnym rozumieniu oraz gry streamowane będą funkcjonowały równolegle. Prawdopodobnie Microsoft che wykorzystać konsole zarówno do uruchamiania gier jak obecnie, jak też zapewnić im możliwość streamowania. O gamingowej chmurze Microsoftu pisaliśmy jeszcze jesienią ubiegłego roku. Microsoft zdaje sobie sprawę z przewagi, jaką daje mu możliwość połączenia w ten sposób dwóch światów: gier z konsol i gier z pecetów. W obu przypadkach obsługa przez xCloud nie powinna nastręczać trudności technicznych. Problemem może być ewentualnie kwestia wybranego przez gracza kontrolera, ale jest to problem łatwy do rozwiązania. “Śmierć konsol” wieszczyli w ubiegłym roku jednak wpływowi ludzie z branży gier. Yves Guillemot, CEO Ubisoftu, uznał, że streaming jest przyszłością gier. Wtórował mu także jeden z szefów EA, Matt Bilbey dochodząc do prostego wniosku, że razem z konsolami odejdą w niepamięć komputery gamingowe. Możemy oczekiwać, że wkrótce największe firmy w branży zechcą pochwalić się swoimi platformami do streamowania gier. Google już zdążyło to zrobić. | CHIP