Według informacji zawartych w plikach możemy spodziewać się układów będących w praktyce odświeżeniem, kolejnym, dotychczas stosowanej architektury. Comet Lake ma “pochodzić” od Coffee Lake, zatem można założyć, że nie czekają nas wielkie zmiany w architekturze. Można też być pewnym, że nie zmieni się proces technologiczny, skoro to Ice Lake ma być pierwszą serią wykonaną już w 10 nm. Widzimy też, że niezmieniony pozostanie układ graficzny (generacja 9 iGPU Intela), wprowadzony po raz pierwszy wraz z generacją szóstą Intel Core (Skylake).
W coreboot dostajemy kolejną porcję informacji: liczbę rdzeni dla różnych generacji CPU Intela. Ujęty jest tu także Comet Lake, zarówno w wersji U, jak i H/S. Wynika z tego, że już niedługo czekają nas sześciordzeniowe CPU klasy U oraz ośmio- i dziesięciordzeniowe modele klasy H dla laptopów i klasy S przeznaczone do desktopów. Pozostaje tylko wątpliwość dotycząca chłodzenia. Intel Comet Lake będą wytwarzane niemal na pewno w procesie technologicznym 14 nm++, a zwiększenie liczby rdzeni musi skutkować podniesieniem się temperatury, chyba że Intel ograniczy częstotliwość pracy procesorów, ale w to wątpię. Zbyt wiele zależy nadal od IPC.
Wygląda na to, że czeka nas wyjątkowo ciekawy rok. Podczas Computex 2019 zobaczymy nowe układy AMD Ryzen 3 generacji, a Intel zdaje się szykować dwie odpowiedzi. Pierwszą będzie Comet Lake (być może właśnie na Computex lub w jego okolicach), drugą natomiast będą układy Ice Lake, ale tych nie zobaczymy jeszcze jakiś czas. Najbardziej prawdopodobnym jest, że te 10 nm układy pojawią się pod koniec roku. | CHIP