“Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które w pełni zrozumiało zachodzące zmiany klimatu i ostatnim, które może coś z tym zrobić”
Petteri Saalas – Szef Światowej Organizacji Meteorologicznej, WMO
Na początek Škoda
Grupa Volkswagen, która swoimi kilkudziesięcioma pojazdami (dokładnie było to aż 67 aut) siedmiu marek zajęła praktycznie całą powierzchnię hali 3A, rozpoczęła serię swoich pokazów nieprzypadkowo od marki Škoda – powód? To najpopularniejsza marka w Polsce. W ciągu ostatnich 10 lat do klientów trafiło aż 438 361 nowych aut. Poznańskie targi były okazją do dwóch polskich premier.
Škoda Kamiq to pokazywany po raz pierwszy w Polsce, zaledwie kilka tygodni po targach w Genewie, pierwszy crossover czeskiej marki. Auto bazuje na modułowej platformie MQB, dzięki czemu wiadomo, że można się w nim spodziewać szerokiej palety systemów asystujących kierowcy oraz zwiększających bezpieczeństwo podróżujących.
Z kolei drugi polski debiut – Škoda Scala – to auto klasy kompaktowej zbudowane na bazie konceptu Vision RS – również ten pojazd będzie oferowany z szerokim zestawem systemów asystujących, poprawiających bezpieczeństwo i zwiększających komfort podróżowania. Już w podstawowym wariancie wyposażeniowym tego modelu oferowane są systemy Lane Assist (asystent pasa ruchu), Front Assist (kontrola odstępu z funkcją awaryjnego hamowania), Hill Hold Control (ułatwienie ruszania pod wzniesienia), interfejs Bluetooth oraz system alarmowych połączeń (manualne lub automatyczne wezwanie pomocy po wypadku).
Z kolei prezentacją wizji elektromobilności w wydaniu Škody były dwa modele koncepcyjne: Škoda Vision X oraz prezentowany już w ubiegłym roku koncept Škoda Vision E. Dodatkowo przedstawiciele marki zapowiedzieli, że niebawem do oferty marki dołączy Škoda Superb w wydaniu hybrydowym (hybryda plug-in), a także całkowicie elektryczne auto miejskie Škoda e-Citigo, którego niestety na targach jeszcze nie zaprezentowano.
Audi – elektromobilna ofensywa
Poznańskie targi dla popularnej marki były okazją do zaprezentowania po raz pierwszy w naszym kraju trzech koncepcyjnych, w pełni elektrycznych aut z charakterystycznym symbolem czterech pierścieni na masce. Na ekspozycji Audi oprócz aut z bieżącej oferty przedstawiono trzy premiery: najnowsze Audi Q4 e-tron concept oraz dwa modele studyjne: Audi Elaine i bardzo sportowy Audi PB18 e-tron.
Audi Q4 e-tron concept, to kolejne auto, które do Polski trafiło bezpośrednio z zakończonego niedawno Salonu Motoryzacyjnego Genewa 2019. Auto to, według przedstawicieli marki daje pogląd na to, jak będzie wyglądać piąty już, seryjnie produkowany model Audi z wyłącznie elektrycznym napędem. Q4 e-tron ma trafić na rynek pod koniec 2020 roku. Pojazd wyposażono nie w jeden, lecz w dwa elektryczne silniki o łącznej mocy 225 kW, przekazywanej oczywiście na obie osie (quattro – znak rozpoznawczy marki). Deklarowane przyśpieszenie to 6,3 sekundy do 100 km/h, Prędkość maksymalna jest elektronicznie ograniczona do 180 km/h, natomiast deklarowany realny (WLTP) zasięg to 450 km. Q4 e-tron bazuje na modularnej platformie koncernu VAG przeznaczonej dla aut elektrycznych (platforma MEB), na której oparte zostaną również inne produkowane przez Grupę Volkswagen auta elektryczne.
Drugą premierą marki Audi był pojazd imponujący technologicznie – Audi Elaine. To oczywiście kolejny “elektryk”, ale cechą szczególną jest również jego sztuczna inteligencja – auto ma zapewniać jazdę autonomiczną poziomu 4. Oznacza to, że pojazd nie ma prawa poprosić kierowcę o pomoc zarówno na autostradach, jak i np. parkingach wielopoziomowych. To praktycznie niemal pełna autonomia, dlaczego więc zatem poziom 4 a nie 5? Bo – po pierwsze – istnieją jeszcze obszary, gdzie AI może zawieść, a po drugie – w kabinie kierowcy pozostawiono jeszcze kierownicę, dzięki czemu człowiek, gdy ma tylko na to ochotę, może przejąć kontrolę nad tą imponującą maszyną.
Ostatnia z premier to studyjny Audi PB18 e-tron. Pojazd elektryczny skonstruowany wg założeń klasycznej architektury samochodów supersportowych z silnikiem umieszczonym centralnie i wysuniętą do przodu kabiną kierowcy. 4,53 m długości, 2 m szerokości i zaledwie 1,15 m wysokości. Rozstaw osi wynosi 2,70 m, a za napęd odpowiadają aż trzy silniki elektryczne: jeden z nich napędza przednią oś przekazując na nią do 150 kW mocy, natomiast dwa pozostałe napędzają każde z tylnych kół generując dodatkowe 350 kW na tylną oś. Maksymalna moc to 500 kW, a trybie tzw. boostingu kierowca może chwilowo uzyskać nawet 570 kW (ok. 775 KM). Do tego moment obrotowy wynoszący 830 Nm osiągalny (to elektryk) w pełnym zakresie pracy i nic dziwnego, że pierwszą setkę ten pojazd osiąga po 2 sekundach. Zanim przejdziemy do kolejnej marki – jeszcze krótka galeria Audi.
Seat i Cupra – SUV-y i dynamika
Kolejna marka, a właściwie już dwie marki hiszpańskie w ofercie koncernu VW to Seat i wydzielona niedawno dla najbardziej dynamicznych modeli, odrębna marka Cupra. Na stoisku Seata i Cupry dokonano odsłonięcia premierowego, bardzo dynamicznego SUV-a Cupra Ateca Special Edition, zaprezentowano również najszybszego Seata Leona w historii. Chodzi o dostępny w bardzo limitowanej edycji model Seat Leon ST Cupra 370 Carbon.
Zaprezentowana po raz pierwszy w Polsce Cupra Ateca Special Edition to 300-konny niewielki SUV/Crossover. Od “zwykłego” Seata Ateca zaprezentowanego już w 2016 roku odróżniają go zarówno sportowe dodatki stylistyczne nadwozia, jak i imponująca moc. 300-konny silnik (tym razem spalinowy, turbodoładowany benzynowy) przekazuje moc na wszystkie 4 koła (4Drive) za pośrednictwem 7-stopniowej dwusprzęgłowej automatycznej skrzyni DSG. Cena od 191 900 zł. Przedstawiciele marki podkreślali, że to jedno z najtańszych, tak mocnych aut w swojej klasie.
Kolejnym eksponowanym (oprócz oczywiście wystawionych aut Seat i Cupra z bieżącej oferty) pojazdem hiszpańskiej marki był unikalny Seat Leon ST Cupra 370 Carbon. Nadwozie kombi i dwulitrowy, podwójnie doładowany silnik benzynowy, przekazujący do 370 KM mocy na wszystkie koła – pozwala to uzyskać pierwsze 100 km/h już po 4,5 sekundy. Słowa “unikalny” nie użyłem przypadkiem. Egzemplarz widoczny na powyższej fotografii to jeden z zaledwie trzynastu jakie istnieją.
Seat pochwalił się również swoimi planami w zakresie elektromobilności – niestety auta (na razie koncepty) pokazano jedynie na slajdach podczas prezentacji. Chodzi o model Seat El-Born, kompaktowe auto elektryczne zbudowane na wspomnianej wcześniej platformie MEB – ma zapewniać zasięg 420 km, a dzięki mocy 204 KM, pierwsze 100 km/h pojazd ma osiągać w 7,5 sekundy. Szczególnie imponujący był czas ładowania akumulatorów – 47 minut. Ciekawe jak będzie w praktyce. Kolejnym autem jest studyjny mikrosamochód (jednoosobowy!) Seat Minimo. To w zasadzie skuter, tyle że w pełni zamykany i dwuosiowy. Zasięg elektrycznego napędu do 100 km, prędkość maksymalna 90 km/h – idealny do miasta? Slajdy pokazujące oba modele znajdziecie w poniższej galerii zdjęć jakie zrobiłem na stoisku Seata.
Volkswagen – nowy, “stary” Passat i wiele, wiele więcej
Poznańskie targi były okazją do pierwszego oficjalnego zaprezentowania Passata najnowszej generacji. Ten najpopularniejszy na świecie samochód średniej klasy w swoim najnowszym wydaniu jest wierny dotychczasowej linii – zmian z zewnątrz jest bardzo niewiele, nieco więcej zmieniło się wewnątrz i – przede wszystkim – pod względem technologicznym. Poniżej galeria nowego Passata w dwóch wydaniach: kombi (czyli VW Passat Variant R-Line) oraz sedan w wersji hybrydowej (VW Passat GTE).
Jak widać projektanci nadwozia wprowadzili bardzo niewiele zmian – widać odmienne reflektory tylne (przypominające te z najnowszego VW Touarega – przeczytaj nasz test tego modelu) czy zmodyfikowane światła z przodu. Zainteresowanych różnicami w nadwoziu zachęcam do porównań z naszym wcześniejszym testem Passata Varianta poprzedniej generacji (rocznik 2018). Zmiany są przede wszystkim w tym, czego nie widać – pokładowej elektronice i poziomie autonomii. Nowy Passat oferuje już w pełni adaptacyjną jazdę. Oznacza to m.in. automatyczne dopasowanie prędkości do obowiązujących ograniczeń, czy adaptacyjną jazdę po wytyczonej trasie (auto samo zwolni, gdy np. nawigacja wyznacza nam blisko ostry zakręt). Jeżeli chodzi o jazdę po autostradzie, Passat najnowszej generacji oferuje już półautonomiczną jazdę. Nowy Passat będzie dostępny w salonach w sierpniu 2019 roku.
Na stoisku VW nie mogło oczywiście zabraknąć aut elektrycznych. Obok e-Golfa znanego już na polskim rynku, premierę miał również najnowszy, elektryczny SUV Volkswagena: VW ID. Crozz. Auto to trafi na rynek jako drugi samochód marki z rodziny ID. Pierwszego, kompaktowego VW ID. klienci będą mogli rezerwować już za kilka tygodni – auto ma kosztować mniej niż 130 tysięcy zł. Poniżej galeria debiutującego w Poznaniu modelu ID. Crozz.
Elektryczny silnik premierowego SUV-a marki VW dysponuje mocą 300 KM. Prędkość maksymalna wynosi 180 km/h, a zasięg ok. 500 km. Auto jest przystosowane do ładowania z szybkich ładowarek prądu stałego o mocy 150 kW. Czas naładowania akumulatorów tego pojazdu do 80% pojemności ma wynosić pół godziny.
Elektromobilność spod znaku VW to nie tylko efektowne pojazdy osobowe, ale przede wszystkim użytkowe. W Poznaniu VW Samochody Użytkowe zaprezentował również elektrycznego VW Transportera o mocy 112 KM, elektryczny model VW Crafter (silnik elektryczny 136 KM, zasięg NEDC 173 km), a także elektryczny, dostawczy… rower – VW Cargo e-Bike. Koncern pokazał również dostawczego, elektrycznego VW ID. Buzz, który to koncept był w ubiegłym roku (zajrzyj do naszej ubiegłorocznej relacji) prezentowany w wersji osobowej. W poniższej galerii obejrzycie wymienione pojazdy.
Porsche – polski debiut najnowszego 911 Cabrio
Tej marki nikomu z pasjonatów motoryzacji przedstawiać nie trzeba. W zajętej przez koncern VW hali 3A znalazło się również miejsce na samochody Porsche. Tutaj premiera była jedna – po raz pierwszy w Polsce zaprezentowano najnowszą generację Porsche 911 w wersji Cabrio – ponoć najpopularniejszej wśród klientów. Model Porsche 911 Carrera S Cabriolet napędza 3-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy generujący 450 KM, która to moc przenoszona jest na koła za pośrednictwem automatycznej 8-biegowej przekładni PDK. Cena auta widocznego w poniższej galerii to – bagatela 885 139 zł. Najnowszą generacją prezentowano wspólnie z protoplastą 911-tki.
Myliłby się jednak ten, kto twierdziłby, że Porsche unika elektromobilności. Również i ta marka szykuje się na elektryczną rewolucję w motoryzacji, czego widomy przykład pokazano właśnie w Poznaniu – oczywiście w sposób właściwy dla charakteru Porsche. Zaprezentowano bowiem najnowszy, dopiero co zbudowany bolid Porsche Formula E.
Porsche wystawiło również szereg innych, bardzo sportowych aut, z których można wymienić choćby Porsche 718 Cayman GT4 Clubsport (3,8 litra, 425 KM, produkcja 400 sztuk – już wyprzedana), Porsche 911 Carrera 4S, czy Porsche 911 Carrera S – poniżej zdjęcia ze stoiska tej marki.
Mercedes, a właściwie – “hej, Mercedes”
Choć koncern VW wykupił największą przestrzeń targową, to dzień prasowy na Poznań Motor Show zaczął się od marki Mercedes i prezentowanych przez tę firmę pojazdów. Na stoisku Mercedesa znaleźć można było nie tylko pojazdy, ale też wystawiony przez AMG widoczny na poniższym zdjęciu symulator jazdy (także VR) dla odwiedzających.
Jeżeli chodzi o nowości, to marka zaprezentowała w Poznaniu najnowszy model SUV-a GLE. Nie zabrakło również modelu CLS, nowego GLC, nowego GLE 53, a także zaprezentowano kilkanaście dni wcześniej modelu Mercedes-Benz CLA Shooting Brake. Oprócz tego na stoisku zauważyliśmy nową klasę B oraz całą gamę usportowionych aut AMG z modelem Mercedes-AMG GT R Pro na czele. Mieliśmy też okazję przyjrzeć się nowej klasie A w wersji Limuzyna – auto jest nam już znane z wersji hatchback (przeczytaj nasz test Mercedesa A200 Edition 1). Zdjęcia ze stoiska w poniższej galerii:
Oczywiście i tu nie mogło zabraknąć premiery auta elektrycznego – w Poznaniu dokonano uroczystej odsłony najnowszego w pełni elektrycznego modelu Mercedes-Benz EQC. Oprócz tego pokazano elektryczne modele z miejskiej serii Smart EQ (Smart EQ forfour i Smart EQ Cabrio) oraz koncepcyjny model Smart Vision EQ fortwo.
Przyznaję, że nie bardzo zrozumiałem zamysł projektantów koncepcyjnego Smarta, który z przodu wyświetlał różne komunikaty – informacja dla pieszych? Rozpoznawanie znajomych na ulicy? Cóż, koncepcyjne modele mają się wyróżniać i to zadanie model EQ Vision fortwo zdecydowanie spełnił. Z kolei Mercedes EQC 400 4Matic to auto jak najbardziej praktyczne i świetnie wyposażone. Zasięg deklarowany (WLTP) to 450 km, przyśpieszenie 5,1 s do 100 km/h. Oczywiście za interakcję pojazdu z kierowcą odpowiada MBUX, czyli inteligentny system pokładowy z rozpoznawaniem głosu i sztuczną inteligencją.
BMW – debiut serii 8 w wersji cabrio i nowe SUV-y z literką M
W tej samej hali nr 3, po pokazie marki Mercedes-Benz przeszliśmy na prezentację innego niemieckiego potentata – BMW. Bawarska marka pochwaliła się wieloma nowymi, prezentowanymi po raz pierwszy w Polsce modelami. Były to: BMW M850i xDrive w wersji Cabrio, najnowsza limuzyna BMW M760Li xDrive, oraz największy SUV w ofercie – nowe BMW X7. Wszystkie z tych aut wyposażono w najnowocześniejszy pokładowy system iDrive ID7 z BMW Live Cockpit 7.0, który znacznie poszerza zakres personalizacji funkcji pojazdu oraz zwiększa integrację auta z internetem. Oto wymienione auta:
Oprócz tego BMW zaprezentowało nowe, usportowione SUV-y jeszcze w maskującym malowaniu: BMW X3 M oraz BMW X4 M, mieliśmy okazję obejrzeć również najnowsze BMW 330i, a także BMW Z4 M40i – zdjęcia poniżej. Również w tym przypadku, poczynając od najnowszej “trójki” BMW zastosowało najnowocześniejszy system pokładowy, który spotkamy również w wyższych klasach.
Nissan – supersportowy, elektryczny Leaf
Gwiazdą stoiska Nissana był supersportowy bolid, zbudowany na bazie pojazdu, którego… w ogóle nie przypominał. No bo sami zobaczcie po zdjęciach i oceńcie czy faktycznie Nissan Leaf Nismo RC choć trochę (pomińmy logo na masce) przypomina najpopularniejszy kompaktowy, elektryczny samochód świata?
Oprócz ekstremalnego Leafa, Nissan poinformował również o wprowadzeniu do oferty modelu Nissan Leaf e+. Pojazd ten wygląda jak zwykły Leaf (zachęcam do lektury naszego testu tego pojazdu), tyle że wyróżnia go zwiększona pojemność akumulatorów (dzięki zwiększeniu gęstości energii nie trzeba było zmieniać gabarytów pojazdu) wynosząca 62 kWh, co powinno wydłużyć zasięg tego elektryka do 385 km. Wzrosła również moc (217 KM, 340 Nm, 7,3 s do 100 km/h). Nissan ponownie również podkreślał wizję zelektryfikowanego transportu jako inteligentnej, ruchomej sieci energetycznej. Auta elektryczne Nissana nie tylko gromadzą energię, ale mogą stanowić również mobilne baterie oddające energię na zewnątrz. Jak podkreślali przedstawiciele marki, w wielu krajach Europy rozwiązania typu V2G (Vehicle-To-Grid) już działają. Firma podkreśla też, że wyeksploatowanym akumulatorom z Leafa ofiarowane jest drugie życie – służą one jako składniki systemów magazynowania energii – mimo niższej niż wymagana w aucie pojemności, wciąż mogą długo służyć zeroemisyjnej gospodarce.
Hyundai – samochód na wodór
Nieco inaczej do kwestii zeroemisyjności podszedł kolejny wystawca organizujący w dniu prasowym swoją konferencję. Południowokoreański Hyundai zaprezentował bowiem – oprócz deklaracji wprowadzenia aż 22 modeli ekologicznych (hybrydy, hybrydy plug-in, elektryki i wodorowe) do 2020 – po raz pierwszy w Polsce model Hyundai Nexo – SUV z napędem na wodór. Auto to nie tylko nie truje, ale wręcz oczyszcza powietrze. Oprócz tego na stoisku koreańskiej marki znaleźć można było elektryczne modele IONIQ (także hybrydę), czy modele o usportowionym charakterze z dodaną literką N (np. Hyundai i30 Fastback N, czy Hyundai Tucson N line). Poniżej galeria zdjęć ze stoiska tej marki:
Mazda – nowa Mazda 3
Japoński producent w Poznaniu zaprezentował najnowszy model z serii Mazda 3, firma pochwaliła się również dobrymi wynikami sprzedaży w ubiegłym roku, a najpopularniejszym modelem okazał się SUV Mazda CX-5. Zgodnie z zapowiedziami producenta, a także cytowanych przez niego recenzentów, którzy mieli już okazję sprawdzić nową Mazdę 3, auto to znacznie wykracza poza swój standard aspirując do znacznie wyższych klas, wygląda na to, że będziemy musieli to sprawdzić.
Pozostali wystawcy
Kończąc naszą fotorelację, prezentujemy jeszcze kilka galerii pozostałych wystawców, których mieliśmy okazję odwiedzić podczas pierwszego, prasowego dnia targów Poznań Motor Show.
Na stoisku Jaguara i Land Rovera miała miejsce premiera nowego modelu Range Rover Evoque, firma chwaliła się również zaprezentowanym już w ubiegłym roku w pełni elektrycznym modelem Jaguar i-Pace, który w tym roku był już pokazywany jako auto, które uzyskało tytuł Car Of The Year 2018 i jest uznawane przez wielu za udanego konkurenta Tesli pod względem mocy, wydajności, zasięgu itp. Poniżej galeria tych marek:
Z kolei na stoisku Mitsubishi Motors zaprezentowano dwa debiuty (w Polsce) – nową generację kompaktowego SUV-a Mitsubishi ASX oraz auta terenowego Mitsubishi L200 Mountain Rescue, poniżej galeria japońskiej marki:
Na niewielkim stoisku salonu Lamborghini Warszawa przybyli mogli obejrzeć dwa imponujące żółte pojazdy: Lamborghini Aventador oraz pierwszego SUV-a w historii marki: Lamborghini Urus.
Kolejne mocarne i sportowe auta zobaczyliśmy na stoisku marki Aston Martin:
Japońskie Suzuki zaprezentowało nowy model miejskiego Suzuki Swift.
Z kolei FCA (Fiat Chrysler Automobiles), koncern mający w swoim portfolio m.in. takie marki jak Fiat, Alfa Romeo czy Jeep w Poznaniu przedstawił premierowego SUV-a Alfa Romeo Tonale, ciekawostką był również bolid Formuły 1 Alfa Romeo.
Na tym kończymy naszą fotorelację, co Wam się najbardziej podobało? Dajcie nam znać w komentarzach. | CHIP