VaakEye przejrzało najpierw 100 000 godzin nagrań ze sklepów gdzie dokonywano kradzieży. Nie dziwi szczególnie, że miejscem testowania podobnego rozwiązania jest Japonia. Nie chodzi nawet o japońskie przywiązanie do technologicznych nowinek, a bardziej o możliwość swobodnego profilowania, które w krajach zachodnich jest często postrzegane jako nieetyczne lub wręcz opresyjne wobec niektórych grup społecznych.
System VaakEye ma pojawiać się w sklepach bezobsługowych – w całości pozbawionych obsługi ludzkiej poza ewentualną ochroną. Włożone do torby czy plecaka produkty będą rozpoznawane przez SI, a właściwa suma będzie odciągana z konta użytkownika. Niewątpliwą zaletą takich sklepów z pewnością będzie brak kolejek do kasy. | CHIP