— Po wprowadzeniu usług takich jak Google Stadia, konsole staną się niepotrzebne, bo wystarczy sam wyświetlacz. Osoby oglądające rozgrywki na YouTube będą mogły w przyszłości w każdej chwili dołączyć do zabawy, ale to dopiero początek — przekonuje Hideo Kojima. — Wraz z upowszechnieniem się grania w chmurze, w podobny sposób zmieni się sposób produkcji filmów. To jest to, na co najbardziej czekam. Na Netflixie i innych platformach VOD pojawi się wybór pomiędzy klasycznymi filmami a grami. Co zresztą już widzimy na przykładzie “Black Mirror: Bandersnatch” — dodaje reżyser.
Hideo Kojima wyjawił też, że obecnie jest zaangażowany w duży projekt związany z 5G i streamingiem gier, jednak szczegółów nie zdradził.