Nokia 7 Plus wysyłała do Chin: numer IMEI, adres MAC, numer ICCID karty SIM, a także identyfikator najbliższej stacji bazowej. Dane przesyłano zawsze, gdy telefon był włączony. Cały proces trwał przez kilka miesięcy. Dane, dzięki lokalizacji stacji bazowych, mogły być wykorzystywane do śledzenia użytkowników. Telefony miały wysyłać informacje na serwer należący do państwowej firmy telekomunikacyjnej China Telecom. Raczej błędne są doniesienia, że urządzenia dzieliły się też historią z przeglądarki internetowej.
HMD Global przyznało, że smartfony wysyłały dane użytkowników do Chin w wyniku błędu. Było to spowodowane użyciem aplikacji aktywacyjnej przeznaczonej dla chińskich smartfonów, zamiast tej dla wersji globalnej. Firma twierdzi, że, nawet z dostępem do wspomnianych danych, jej użytkowników nie można zidentyfikować z imienia i nazwiska. Fińskie przedsiębiorstwo już rozwiązało problem za pomocą aktualizacji zabezpieczeń wydanej w końcówce marca. HMD przekonuje, że błąd nie dotyczy innych telefonów Nokii. Jak przy okazji wyjaśnia producent, wszystkie dane użytkowników (z wyjątkiem tych z Chin) firma przechowuje na serwerach w Singapurze. | CHIP