Bieszczady zmieniają ludzi. Wystarczy tydzień spędzony w ciszy i bliżej natury, aby zacząć zastanawiać się nad podstawową wartością codziennego życia. Takie dziwne zachowanie może dotyczyć zarówno osób młodych, zbierających doświadczenie, jak i tych z długim stażem pracy. Decydującą kwestią są odpowiedzi na pytania: Czy lubię to, co robię? Czy moja praca daje mi satysfakcję? Postanowiłem podjąć decyzję, która nie jest dla mnie łatwa. Istnieje wiele dobrych powodów, by zwolnić się z pracy. Nierzadko ta ważna decyzja podejmowana jest impulsywnie, pod wpływem chwili. Problemy z szefem czy niezadowalające wyniki naszych starań mogą wpływać na zniechęcenie do wykonywanego zawodu. Niestety nie potrafię dłużej znosić wewnątrzredakcyjnej krytyki moich szkiców i ilustracji. Zwłaszcza ze strony redaktora naczelnego. Nie będę już rysował okładek portalu. Co dalej? Nie porzucam całkowicie sztuki. Dekorowanie tortów to wyjątkowo dynamiczna branża, w której najlepsi mają szansę na szybkie wspinanie się po szczeblach kariery. Poprzez współpracę z dużymi, także międzynarodowymi firmami lub pracę na miejscu, w Bieszczadach. Dla mieszkańców i turystów. Wierzę, że moje artystyczne torty będą konkurencyjne wobec lokalnych serów i wyrobów mlecznych. Jestem pewny, że redakcja szybko znajdzie inną, bardziej utalentowaną osobę, która włoży w rysunki CHIP-a tyle serca, co ja – pisze w liście do czytelników Sokołowski.
Przyjmujemy decyzję Piotra ze zrozumieniem, dziękujemy mu za wszystkie stworzone ilustracje (również animowane!) i życzymy dalszej samorealizacji poza strukturami firmy. Najbliższą, poniedziałkową ilustrację narysuje sam redaktor naczelny. Do zobaczenia rano.
Redakcja