Właściciele iPhone’ów i iPad’ów skorzystają z bezproblemowej łączności. Słuchawki zostały wyposażone w specjalny, zaprojektowany przez Apple układ H1, który wyraźnie skraca czas parowania i poprawia jakość połączenia między słuchawkami, a urządzeniem, z którym współpracują. Oczywiście urządzenie działa także z asystentem głosowym Siri.
Podobnie jak dotychczasowe Powerbeats, nowy model także odporny jest na zalanie. To nie bez znaczenia w przypadku słuchawek samym kształtem sugerujących sportowe zastosowanie. Chociaż AirPods są naprawdę świetne, to mają tę wadę, że podczas biegania mogą wypadać. Powerbeats Pro mają charakterystyczne dla sportowych słuchawek zakładki zachodzące na uszy i trzymające tym samym urządzenie w miejscu. Na każdej słuchawce znajduje się sterowanie dźwiękiem. Powerbeats Pro pojawią się w czterech kolorach: czarnym, granatowym, kości słoniowej i ciemnozielonym.
Nie są to z pewnością tanie słuchawki, bo producent liczy sobie za nie aż 250 dolarów (955 złotych netto). Niewątpliwie znajdą się na nie chętni, nawet pomimo wysokiej ceny. O jakość dźwięku raczej nie powinniśmy się martwić, bo zwykle sprzęt audio należącej do Apple marki Beats Electronics gra nadzwyczaj przyjemnie. | CHIP