Drugi przykład mówi o urządzeniu z krawędziami ekranu tylko nieznacznie zachodzącymi na boki i kamerami umieszczonymi poza wyświetlaczem, w górnej części obudowy. W osobnym wniosku Intel przedstawił też model bardzo zbliżony do pierwszego przykładu, lecz z fizycznymi przyciskami do regulacji głośności znajdującymi się na lewej krawędzi oraz z aparatami głównymi leżącymi osobno przy prawym i lewym boku wyświetlacza.
W obu przypadkach producent umieścił na tyle smartfonu logotyp “Intel 360˚”, który dotyczy technologii rejestracji obrazu panoramicznego. Wykorzystując zapis z trzech lub dwóch kamer, użytkownik mógłby wykonać zdjęcie lub nagrać film w 360˚. Z podobną technologią Intel eksperymentował już w 2017 roku, kiedy to wyposażył kilka amerykańskich stadionów w system kamer przetwarzający obraz w trójwymiarową, renderowaną scenę wykorzystywaną do oglądania spektakularnych powtórek.
Oczywiście obecność patentów nie potwierdza prac nad urządzeniem. Coś może jednak być mocno na rzeczy, ponieważ w niedługi czas po złożeniu wniosków, Intel złożył następny, dotyczący składanego smartfonu. Mechanizm zaginania ekranu świetnie pasowałby też do pomysłu ze 360-stopniową fotografią, którą amerykański producent jest najwyraźniej mocno zainteresowany. | CHIP