Każda z wysp będzie miała własnych Super Bossów, których pokonanie zapewni bonusy do rozwoju własnych stworzeń. Dodatkowo, gracz będzie mógł nakładać na Pokemony dwa rodzaje gadżetów – jeden posłuży do tymczasowego podniesienia statystyk, a drugi pozwoli przywołać innego Pokemona do walki. Twórcy obiecują wiele setek gatunków, w tym Pokemony Legendarne i Mityczne. Tytuł będzie bezpłatny do pobrania, ale podobnie jak “Pokemon Go” oferujący cyfrowe dodatki w formie mikropłatności. Pierwsze 15 minut z gry można zobaczyć w poniższym filmie:
Czy nowa produkcja odniesie taki sukces jak wydane w 2016 roku “Pokemon Go”? Trudno stwierdzić. “Pokemon Go” wykorzystuje lokalizację gracza, zmuszając go niejako do wyjścia z domu i integrując z innymi graczami na dworze. Społeczność ta jest bardzo aktywna i w każdym większym mieście można co pewien czas natknąć się na grupki osób, wspólnie polujących na legendarnego Pokemona. Od strony biznesowej model F2P bardzo się opłacił Niantic i Pokemon Company. Od premiery, gracze wydali już ponad 8 miliardów złotych.
Żadna inna gra z tego uniwersum, która została wydana później np. “Pokemon Quest” na Androida czy “Pokemon Let’s go” na Switcha nie osiągnęła takiej popularności. Warto przypomnieć, że “kieszonkowe potwory” mają już 23 lata. Początkowo gra została wydana na przenośnego Game Boya, gdzie stała się drugą, zaraz po “Mario”, najbardziej dochodową serią w historii Nintendo. We wcześniejszych tytułach mechanika przypominała nieco grę w “Papier, kamień, nożyce”, jednak obecny model walki w grach mobilnych został pozbawiony elementów taktycznych. | CHIP