Program pozwala na zapisywanie zestawów: zdjęcie-opis-tłumaczenie – a tym samym umożliwia tworzenie własnego słownika. Na podstawie zgromadzonych danych użytkownik skorzysta dodatkowo z trzech gier językowych, co ma być zachętą do nauki i zapamiętywania słów. Aplikacja stosuje tzw. system widzenia maszynowego Microsoftu.
Motywacja twórców stojąca za programem to jednak nie tylko nauka angielskiego: Walka z analfabetyzmem jest wielkim wyzwaniem. Spędziliśmy dużo czasu podczas stażu, badając właśnie ten problem – zaznacza Kit Weil z zespołu Read My World. Młodzi autorzy rozpoczęli prace nad aplikacją od badania obejmującego społeczności o niskim poziomie umiejętności czytania i pisania. Starali się dowiedzieć, dlaczego ludzie czasem mają kłopoty z opanowaniem tych zdolności. Byliśmy zaskoczeni, że umiejętność czytania i pisania wśród dorosłych wszędzie jest wyzwaniem, także w Kanadzie – dodaje Kate Macdonald. Istnieją świetne programy do nauki języka angielskiego, ale można nie mieć pieniędzy, czasu i dostępu do długich, regularnych lekcji – argumentuje menadżerka i stażystka w projekcie Read My World. Jedna z programistek, Nicole Joyal opowiada, że wstępnym pomysłem była aplikacja przypominająca plan lekcji, ale badania pokazały, że lepiej opracować “szwajcarski scyzoryk”, czyli rozwiązanie wielofunkcyjne.
Read My World w fazie testów zostanie udostępniony organizacjom pozarządowym wybranym przez Microsoft Garage. | CHIP