Ten pomysł ma pewną słabość. Owszem, samochód marki Tesla zbiera dane o zachowaniu prowadzącego (prędkość, ryzykowne zachowanie na drodze itp.). Jednak, co z tymi kierowcami, którzy do tej pory jeździli zwykłym samochodem? Być może pierwsza polisa będzie zawierana w oparciu o dane demograficzne i statystyczne oraz udział, bądź nie, w wypadkach. Każda następna mogłaby być konstruowana w oparciu o dane pochodzące z komputera pokładowego Tesli. Program ubezpieczeniowy Tesli ma zostać uruchomiony jeszcze w tym miesiącu. Jest to możliwe, ponieważ już teraz funkcjonuje program ochrony klientów Insure MyTesla, a nowy rodzaj ubezpieczeń będzie jego rozszerzeniem.
Tesla będzie sama ubezpieczać samochody klientów
Tesle nie są tanie. A ich ubezpieczenie również do najtańszych nie należy. Dlatego Elon Musk wpadł na pomysł, by zaoferować ubezpieczenie samochodów swoich klientów. Stawki mają być znacznie niższe od tych, które oferują inni ubezpieczyciele. Koszty polis zawieranych w Tesla Insurance Services, Inc. mają być obliczane na podstawie danych zebranych o zachowaniu kierowcy. Z pewnością na pomysł własnych ubezpieczeń ma wpływ fakt, że do 2020 r. Tesla zamierza wprowadzić na rynek flotę pojazdów autonomicznych Robotaxi. Tych natomiast nie ubezpiecza jeszcze żadna firma.04.05.2019|Przeczytasz w 1 minutę