Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że Jones wypytywał nastolatki o wiek, a następnie przekonywał je, by wysyłały mu swoje rozbierane filmy i zdjęcia w celu “udowodnienia, że są jego największymi fankami”. Artysta przyznał, że w ten sposób zwabił sześć 14-letnich dziewczynek na przestrzeni 2016 i 2017 roku. Jedna z nich nagrała dla niego 15 filmów. Około 30 razy próbował też przekonać innych nieletnich fanów do przesłania mu materiałów o charakterze seksualnym. Niektórym ofiarom wmawiał, że jest to dla nich okazja do zaistnienia w świecie modelingu i że pomoże im zdobyć więcej obserwujących w platformach społecznościowych.
— Produkcja i otrzymywanie pornografii dziecięcej są niezwykle poważnym przestępstwem, które zagraża bezpieczeństwu naszych dzieci i społeczności. Jones wziął od swoich ofiar i ich rodzin coś, czego nigdy nie będą w stanie odzyskać – tłumaczy Katerhine Neff Welsh, asystentka prokuratora.
Obrona oskarżonego wnioskowała o niższy wymiar kary z powodu życia artysty, które “było naznaczone przemocą, bólem, stratą i śmiercią”. Podkreślano także, że Jones będąc nieletnim sam padł ofiarą wykorzystania seksualnego. Prokuratura wnosiła o 11-letni wyrok. Ostatecznie mężczyzna spędzi 10 lat w więzieniu.
Austin Jones zdobył popularność dzięki śpiewaniu piosenek Justina Biebera. Jego filmy miały ponad 20 mln wyświetleń. YouTube zlikwidował konto wokalisty w lutym. Zarzuty spowodowały też, że został wycofany ze składu festiwalu Warped Tour, po tym, jak ponad 9000 osób podpisało petycję w tej sprawie. | CHIP