Holenderski Uniwersytet Techniczny będzie przyjmował do pracy tylko kobiety

Oryginalna decyzja władz Uniwersytetu Technicznego w Eindhoven wejdzie w życie 1 lipca. Uczelnia nie pozwoli mężczyznom ubiegać się o stałe stanowiska akademickie przez pierwszych 6 miesięcy procesu rekrutacji. Jeśli w tym czasie nie uda się znaleźć odpowiedniej kandydatki, mężczyźni będą mogli już aplikować. Wówczas jednak nadal komisja musi wskazać do puli rekrutacyjnej co najmniej jedną kobietę (oraz co najmniej jednego mężczyznę).
kobiety
kobiety

Robert-Jan Smits stoi na czele uczelni od września ubiegłego roku (fot. Eindhoven News)

– Mówiliśmy o równowadze płci od wieków – zaznacza rektor uczelni holenderskiego uniwersytetu, Robert-Jan Smits. – Podejmowane są różne łagodne środki i pada wiele deklaracji, ale statystyki nadal wyglądają okropnie – podkreśla Smits.

Obecnie 29 procent niesamodzielnych stanowisk naukowych zajmują na Technische Universiteit Eindhoven kobiety. 15 procent ma tytuł profesora zwyczajnego. Dzięki nowemu programowi TU/e chce podnieść te wartości do, odpowiednio, 50 i 35 procent. Niektórzy zarzucają uczelni, że to nielegalne, że grozi obniżeniem standardów oraz że program dyskryminuje mężczyzn. Tak, absolutnie – odpowiada na ten ostatni argument rektor – przez lata mężczyźni dyskryminowali kobiety, a kobiety nie otrzymywały takich samych wynagrodzeń jak mężczyźni za tę samą pracę.

TU/e jest jedną z najważniejszych uczelni technicznych na obszarze Beneluksu (fot. TU/e)

Przepisy holenderskie i unijne zezwalają na rekrutację niedoreprezentowanych grup społecznych. Według raportu Komisji Europejskiej z 2015 roku, w 2011 kobiety stanowiły zaledwie jedną trzecią wszystkich naukowców w Unii, a na najwyższym szczeblu kariery akademickiej w 2013 roku było ich 21 procent.

Uniwersytet Techniczny w Eindhoven ma obecnie około 500 pracowników akademickich. 150 stanowisk dla kobiet ma zostać uruchomionych w ciągu najbliższych 5 lat. Po 18 miesiącach uczelnia przyjrzy się, jaki efekt przyniosła zmiana polityki kadrowej. Program nosi imię Irène Joliot-Curie, córki dwukrotnej noblistki w dziedzinie fizyki i chemii, Marii Skłodowskiej-Curie. Irène także dostała Nobla z chemii (wspólnie z mężem) w 1935 roku za opracowanie syntezy nowych nuklidów promieniotwórczych. W 1944 roku Joliot-Curie należała do francuskiego Prezydium Honorowego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, który służył wprowadzeniu w Polsce komunizmu pod wpływem Związku Radzieckiego. | CHIP