Podobne “rogi” do tej pory obserwowano rzadko i głównie u osób starszych. Zgrubienia nie przekraczały jednak 3-5 mm. Te odkryte obecnie u osób młodych liczyły ponad 27 mm. Według jednego z badaczy z University of Queensland, wypustki mogą wywoływać chroniczne bóle głowy i pleców. Inny członek zespołu twierdzi, że same “rogi” nie są największym problemem, a jedynie symptomem o wiele groźniejszych zmian, jakie zajdą w ciele człowieka.
Za przyczynę pojawiania się u podstawy czaszki “rogów” uczeni zgodnie uznają złą postawę ciała. Coraz więcej czasu spędzamy z pochyloną głową, spoglądając na ekrany smartfonów – już nie tylko w domu, miejscu pracy czy szkole, ale też w drodze. Taka pozycja sprawia, że ciężar z kręgosłupa przenosi się na mięśnie z tyłu głowy. Są one cały czas napięte, bo muszą podtrzymywać czaszkę. Badacze przekonują, że w szkołach powinno się mówić dzieciom o tym poważnym problemie i ryzyku. Tak jak w latach 70 przypominano o szczotkowaniu zębów i używaniu nici dentystycznych.
Warto też zauważyć, że chodzenie z opuszczoną głową może przyczynić się do znacznie poważniejszych wypadków. W kilku miejscach na świecie pojawiły się już ścieżki dla pieszych wpatrzonych w smartfony, ponieważ użytkownicy telefonów ciągle wpadają na innych ludzi lub na uliczne lampy. Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że ten problem jest przyczyną wzrostu liczby zgonów w wypadkach drogowych. | CHIP