Producent iPhone’ów poniekąd został zmuszony do tego zakupu sytuacją rynkową, a o tej transakcji krążyły już wcześniej spekulacje. Apple, chociaż samodzielnie projektuje swoje CPU, nie posiadało do tej pory wyspecjalizowanego działu zajmującego się łącznością – konkretnie modemami do smartfonów. Wraz z zakupem tej sekcji od Intela, koncern może stać się poważnym graczem także w kwestiach związanych z łącznością GSM.
Gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o… patenty
Po zakończeniu transakcji, włączając w to te zakupione od Intela, Apple będzie miało ponad 17000 patentów na technologie bezprzewodowe: od protokołów dla standardów komórkowych, aż po architekturę i działanie modemu. Intel nadal będzie w stanie rozwijać modemy dla komputerów PC, urządzeń IoT i pojazdów autonomicznych – wszystko oprócz smartfonów. To pozostawia duże pole do manewru dla Apple. Jednocześnie Intel będzie mógł dostarczać modemy np. do laptopów z jabłkiem na obudowie.
Przez długi czas Apple starało się zmniejszyć zależność od Qualcommu w kwestii modemów dla smartfonów. Przez kilka lat gigant z Cupertino korzystał z układów komunikacyjnych Intela w swoich telefonach, nie unikając przy tym także układów firmy Qualcomm. Nie przeszkadzało to zresztą obu firmom toczyć ze sobą zażartych bojów sądowych. Przez jakiś czas w związku z informacjami o wycofywaniu się Intela z rynku modemów mobilnych, Apple stało przez wizją, że nie nikt nie wyprodukuje podzespołów 5G dla iPhone’ów. Wprawdzie w kwietniu firma porozumiała się z Qualcommem, ale sytuacja nadal wydawała się trudna. Dziś jednak, po najnowszej transakcji koncernu z Cupertino, fani marki mogą chyba odetchnąć z ulgą. | CHIP