By najlepiej przedstawić sylwetkę tego ceniącego własną prywatność człowieka, autor sięga do dzieciństwa Tima Cooka i jego okresu dorastania w podzielonym społeczeństwie. Ukazuje motywację, a także wrażliwość na nierówność i dyskryminacje. Wspomina momenty, w których Cook zastępował Jobsa w najgorszych chwilach. W ten sposób Kahney próbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to właśnie jego Jobs wyznaczył na swojego następcę, mimo tego, że do tej roli typowano wielu innych współpracowników.
„Nikt by nie powołał Tima Cooka na stanowiska dyrektora generalnego – powiedział kilka lat wcześniej Adam Lashinsky, inwestor z Doliny Krzemowej, wypowiadając się dla „Fortune”. – Wolne żarty. Oni nie potrzebują gościa, który ledwie [robi to, co ma robić]. Oni potrzebują geniusza od produktów i to nie jest Tim. On jest od działalności operacyjnej, a to jest przecież firma, która takie rzeczy załatwia przez outsourcing”. Jakkolwiek surowa była to ocena, tkwiło w niej ziarno prawdy. Dla większości ludzi Cook był tajemnicą. Więcej można było powiedzieć o tym, kim nie jest. (Fragment biografii Tima Cooka)
Biografia dotyka też tematów dotyczących wydarzeń, o jakich pisaliśmy w naszym portalu. Często z innej, nieznanej strony. Możemy wiedzieć ile zarabia Tim Cook, obserwujemy go też przez pryzmat medialnych wpadek. Ale wciąż niewiele wiemy o tym, jakim jest człowiekiem i w jaką stronę zamierza dalej prowadzić Apple. To książka nie tylko dla fanów marki, ale wszystkich miłośników technologii pragnących zajrzeć za kulisy życia w Dolinie Krzemowej. | CHIP