Bezpieczne dostarczenie Pragyana na powierzchnię Srebrnego Globu nie jest jedynym zadaniem lądownika Vikram. Kiedy łazik będzie jeździł po Księżycu, aparatura umieszczona na lądowniku będzie prowadzić własne badania. Będą to m.in. pomiary temperatury wokół południowego bieguna Księżyca, aktywności sejsmicznej, a także gęstości skały macierzystej, czyli podstawowego budulca powierzchni Księżyca.
Lądownik przez czas trwania misji będzie komunikował się za pomocą sieci Indian Deep Space Network, której centrum znajduje się w Byalalu, na południu Indii. Nazwa lądownika Vikram jest hołdem dla zmarłego dr. Vikrama Sarabhai, uznawanego za ojca indyjskiego programu kosmicznego. Jeśli misja się powiedzie, Indie będą 4 krajem, który bezpiecznie wylądował na Księżycu (pierwsze były Stany Zjednoczone).
Chandrayaan-2 to druga misja w ramach Indyjskiego Programu Eksploracji Księżyca Chandrayaan. Pierwsza rozpoczęła się w październiku 2008 roku i trwała przez 312 dni – do sierpnia 2009 roku, kiedy utracono kontakt radiowy z sondą znajdującą się na orbicie Księżyca. Choć misja Chandrayaan-1 miała trwać 2 lata, większość planów udało się zrealizować w krótszym czasie. Wśród jej osiągnięć, najważniejszym było odkrycie obecności cząstek wody w ziemi na Księżycu. Być może, w ramach misji Chandrayaan-2 uda się sprawdzić, czy woda znajduje się także na wiecznie zacienionych obszarach Srebrnego Globu. | CHIP