Z kolei historia emotikonów w druku sięga aż 1881 roku, kiedy to w satyrycznym magazynie “Puck” pojawiły się cztery symbole typograficzne wyrażające odczucia. Część znaków, których nie należy obracać o 90 stopni, by odczytać ich sens, przyszła z japońskich komiksów. Do ekspansji emoji przyczyniło się rozpowszechnienie kodu Unicode, dzięki któremu zestawy emotek pojawiły się w popularnych komunikatorach (także w polskim Gadu-Gadu). Obecnie lista obejmuje ponad 3 tysiące pozycji. Nic dziwnego, że powstał nawet zawód tłumacza emotikonów, który pomaga firmom międzynarodowym w uniknięciu międzykulturowych wpadek.
A jesienią przybędzie nam emotikonów. W nowym iOS-ie i Androidzie (Q) znajdzie się zestaw widoczny powyżej. W sumie kolekcja powiększy się o 75 nowych znaków graficznych. Wśród nich będą symbole niepełnosprawności, egzotycznych zwierząt (np. flaming i leniwiec), jedzenia oraz ludzi trzymających się za ręce. | CHIP