Niewiele wiadomo na temat samej firmy VeriSilicon, poza tym, że firma ma siedzibę w Szanghaju i zatrudnia około 700 pracowników w pięciu lokalizacjach badawczo-rozwojowych w USA i Chinach. VeriSilicon działa jako wykonawca dla innych firm półprzewodnikowych i możliwe, że zgromadził wystarczające doświadczenie i wiedzę, aby rozpocząć tworzenie własnych SoC.
Dotychczasowe próby stworzenia własnego układu
Xiaomi od dawna interesuje się tworzeniem własnych procesorów, w szczególności nowoczesnych SoC. W tym celu w 2014 roku powstał oddział zajmujący się projektowaniem półprzewodników. W 2017 roku firma wypuściła swój pierwszy układ, noszący nazwę Surge S1. Znalazł się tylko w Xiaomi Mi 5C, smartfonie, który nawet w Chinach nie zdobył popularności. Od tamtego czasu Xiaomi polegało głównie na układach Qualcomm Snapdragon. Niestety, wydarzenia z pierwszej połowy tego roku zapewne dały chińskiej firmie do myślenia.
Dlaczego Xiaomi potrzebuje własnych SoC?
Uzależnienie producenta od amerykańskich dostawców układów SoC mogłoby dosłownie “zabić” firmie niemal całą produkcję. Napięcia polityczne między Chinami i USA, chociaż skutkujące atakami skierowanymi głównie na Huawei i ZTE. Xiaomi nie jest tak wyraźnie na celowniku amerykańskiej administracji, ponieważ nie buduje urządzeń infrastrukturalnych sieci 5G. Nie znaczy to jednak, że nie może przy okazji dostać “legislacyjnym rykoszetem”. Będąc jednym z największych wytwórców smartfonów na świecie, chińska firma musi szukać metod na uniezależnienie się od Qualcommu.
Warto zwrócić uwagę na to, że spośród piątki największych producentów smartfonów trzy największe (Samsung, Huawei, Apple) są jednocześnie producentami układów SoC. Xiaomi jest tuż za podium. Nietrudno domyślić się, że chińska firma ma ambicje by pewnego dnia sięgnąć po trzecią pozycję. W tym celu musiałaby wyprzedzić Apple, a więc producenta, na którym wielokrotnie się wzorowała. | CHIP