Fundacja Panoptykon informując o tym fakcie na swoje stronie przytomnie zauważyła, że Facebook nie ma tego problemu obsługując konta polskich internautów. O dziwo, deklarowana nieznajomość języka polskiego nie przeszkadza też obsłudze serwisu w cenzurowaniu treści publikowanych w języku polskim.
SIN wraz z fundacją zabiegają nie tylko o to, by Facebook zaakceptował pozew w języku polskim, ale także by rozprawa toczyła się po polsku. Panoptykon przypomina, że w podobnych sprawach sądy niemieckie przyjęły założenie, że skoro serwisy takie jak Twitter i Facebook nie mają problemu w świadczeniu usług w języku niemieckim, to postępowanie sądowe również może się w nim toczyć.
Przyczynę pozwu znajdziecie w naszym wcześniejszym tekście: