– Jeśli ktoś zamierza kupić nową kartę graficzną, która ma mu służyć 2, 3, 4 lata, i nie obsługiwać ray tracingu, to jest po prostu szalone – ocenił ostro CEO NVIDII.
Krytycy wypowiedzi Jensena Huanga podkreślają, że choć ray tracing daje oczywiście znakomite wizualne efekty, jest to technologia nadal obecna w nielicznych produkcjach. Eksperci prognozują, że na dużą popularność śledzenia promieni w gamingu trzeba będzie poczekać 15 lat. Pierwsza wysokobudżetowa gra zorientowana wyłącznie na RT miałaby pojawić się dopiero za 4 lata. Z drugiej strony trzeba pamiętać, kim jest Huang i w jakim kontekście padła teza. W naturalny sposób szef firmy chce, żeby nowoczesne RTX-y znajdowały klientów i być może CEO naprawdę wierzy w to rozwiązanie. Faktycznie jest wiele sygnałów wskazujących na prawdopodobną karierę ray tracingu. Wygląda na to, że będą wychodziły kolejne gry korzystające z RT, PS5 i Xbox Scarlett także mają obsługiwać przyszłościową technikę. Choć może na “szaleństwo” trzeba poczekać dłużej niż 2, 3, 4 lata.