W uzasadnieniu projektu czytamy:
Oceniając wpływ aktu na mikroprzedsiębiorców, małych i średnich przedsiębiorców, zgodnie należy wskazać, że wprowadzenie rozwiązań mających na celu uszczelnienie systemu podatkowego, a tym samym ograniczenie nieprawidłowości w rozliczaniu podatku VAT przyczyni się do poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej przez mikroprzedsiębiorców, małych i średnich przedsiębiorców. Rozwiązanie to pozwoli na ograniczenie działań podatników zaangażowanych w nieuczciwą działalność, a tym samym przyczyni się do ograniczenia nieuczciwej konkurencji.
Według ministerstwa aplikacje tego typu mają być alternatywą dla tradycyjnych kas, pozwalającą obniżyć koszty stosowania kas rejestrujących. W rozdziale trzecim projektu rozporządzenia znalazły się również wymagania, jakie muszą spełnić twórcy takiego oprogramowania.
Wprowadzenie tego typu sposobu ewidencjonowania nie zmienia faktu, że w dalszym ciągu nabywca musi otrzymać paragon. Resort podobno skłania się do umożliwienia przekazania paragonu w formie elektronicznej, ale na tym etapie brak konkretów. Niezależnie więc od tego, z jakiego rodzaju kasy będzie korzystać sprzedawca, to i tak potrzebować będzie drukarki.