Na wszystkich nagraniach widać poruszające się owalne obiekty. Na pierwszym z nich, z 2004 roku, zarejestrowano UFO, które na początku rozmawiający piloci zidentyfikowali jako drona. Jednak po chwili ze zdziwieniem stwierdzili, że tych obiektów jest zdecydowanie więcej na radarach i poruszały się pod wiatr, który w tamtym momencie wiał z prędkością 220 km/h. Operowanie dronem na takiej wysokości, a co dopiero ich flotą, byłoby bardzo trudne. Na filmie możemy zobaczyć jak obiekt obraca się o około 100 stopni.
Pozostałe dwa nagrania pochodzą z 2015 roku. Na pierwszym z nich widzimy jak obły obiekt pojawia się na ekranie, po czym z bardzo dużą prędkością ucieka w lewo poza zasięg radaru.
Na ostatnim z filmów widzimy również szybko poruszające się UFO, które pilotowi myśliwca udało się namierzyć, o czym z podekscytowaniem poinformował innych przez radio.
Co ciekawe, Marynarka Wojenna USA nie używa wprost określenia UFO oznaczającego “niezidentyfikowany obiekt latający”. Zamiast tego mowa jest o niezidentyfikowanych zjawiskach lotniczych (ang. “unidentified aerial phenomena”). Niby wychodzi na to samo, ale oczywiście skrót UAP nie kojarzy się w ogóle z przybyszami z kosmosu, jak w przypadku UFO – akronimu spopularyzowanego przez książki i filmy science-fiction.
Firma To The Stars została założona w 2014 roku przez piosenkarza zespołu Blink 182, Toma DeLonge, a w 2017 roku stała się częścią holdingu To The Stars Academy of Arts & Science. Jej celem jest zbieranie informacji z pogranicza nauki i fantastyki naukowej, a także wydawanie książek na temat UFO i niewyjaśnionych zjawisk. W ostatnich latach firma zmagała się z problemami finansowymi. | CHIP