Google Maps i spacer w trybie incognito

Google od dłuższego czasu kładzie bardzo duży nacisk na prywatność użytkowników i lepszą kontrolę nad danymi. Było to szczególnie widoczne podczas tegorocznej konferencji Google I/O. Na bezpieczeństwo firma z Mountain View postawiła też przy Androidzie 10. Teraz zrobiła kolejny krok, realizując jedną z majowych zapowiedzi. Niektórzy uczestnicy programu testów mogą już przekonać się, jak działa tryb incognito w Mapach Google. Jedynym warunkiem jest zaktualizowanie aplikacji do wersji 10.26 lub wyższej.
mapy google
mapy google

Uruchomienie trybu incognito w Mapach działa tak samo, jak w przypadku YouTube’a. Wystarczy dotknąć swoje zdjęcie profilowe i w menu wybrać opcję “Włącz tryb incognito”. Prywatne przeglądanie map raczej nie umknie naszej uwadze, bo u góry ekranu przez cały czas będzie wyświetlał się czarny pasek ze stosowną informacją. Z niebieskiego na czarny zmieni się też kolor wskaźnika pokazującego, gdzie jesteśmy. W tym czasie program nie zapisze naszych wyszukiwań, ani nie będzie śledził naszej lokalizacji w czasie rzeczywistym. Powrót do standardowych ustawień aplikacji działa podobnie z tym, że zamiast własnego avatara, trzeba dotknąć symbol trybu incognito w Google.

Dotąd mogliśmy korzystać z wersji incognito Map tylko w przypadku włączania ich przez przeglądarkę. Uruchomienie go w telefonach wydaje się krokiem w dobrą stronę. Tym bardziej, że jeszcze 2 lata temu Google mogło bez trudu ustalić, gdzie znajduje się telefon z wyłączonymi usługami lokalizacyjnymi. Wszystko dzięki zbieraniu danych w oparciu o pozycje najbliższych stacji operatorów komórkowych. Wówczas przedstawiciel koncernu przekazywał, że firma chce skończyć z takimi praktykami. Choć według raportu Associated Press, który ukazał się niemal rok później, Google śledził lokalizację telefonów z Androidem i iOS nawet wtedy, kiedy korzystało się z ustawień prywatności, które powinny uniemożliwiać takie działania. | CHIP

Więcej:Google