– Dla operatora usług kluczowym powinno być bezpieczeństwo operacji prowadzonych z klientami i ich maksymalne zabezpieczenie. Wiadomo, że przesyłanie wrażliwych danych poprzez SMS to najłatwiejsza dla przestępców droga przejęcia dostępów do środków finansowych lub wyłudzenia kwot różnej wysokości. Nowe technologie są tworzone z uwzględnieniem wszystkich aktualnych zagrożeń w sieci. InPost zabezpiecza swoich klientów alternatywnymi metodami obsługi, które znacznie niwelują ryzyko nadużyć ze strony cyberoszustów – możemy przeczytać na blogu InPostu.
Ponieważ w zalewie wiadomości e-mail łatwo można przegapić wiadomość od firmy, InPost radzi, by skorzystać z autorskiej aplikacji mobilnej dostępnej na iOS i Androida. Dzięki niej użytkownik będzie na bieżąco otrzymywał powiadomienia o statusie przesyłki, zyskując gwarancję, że wiadomość pochodzi rzeczywiście od InPostu. Osoby, które nie lubią instalować dodatkowego oprogramowania na smartfonie (o zagrożeniach z tym związanych piszemy w artykule “7 grzechów głównych użytkowników smartfonów”) mogą korzystać z innych możliwości. Dostępna jest infolinia, chatbot lub opcja śledzenia przesyłki z poziomu strony internetowej.
Phishing jest zmorą współczesnego internetu. Największe firmy międzynarodowe jak Google czy Facebook stają się celem ataków cyberprzestępców. Ostatnio pisaliśmy też o fałszywych mailach wysyłanych rzekomo przez sieć marketów Lidl, które przy użyciu podstawionej ankiety pozyskiwały dane o kartach kredytowych klientów. | CHIP
WARTO PRZECZYTAĆ: