Hey @Tesla. I love my new Model 3… but now the app won’t refresh, won’t let me sign in, and says I have no vehicle. I’ve been on hold for tech support for an hour. Is my new car a red brick already?
— Ethlie Ann Vare (@ethlie) September 3, 2019
Z nieznanych przyczyn aplikacja Tesli przestała działać na kilka godzin. Jak wynika ze zgłoszeń w serwisie Downdetector oraz wpisów na Twitterze, wielu poszkodowanych nie było w stanie nawet dodzwonić się do pomocy technicznej producenta. Niestety nawet jeżeli udałoby im się skontaktować z infolinią, to pracownicy Tesli i tak nie byliby w stanie zdalnie otworzyć pojazdu. W ekstremalnych przypadkach na otwarcie samochodu trzeba było czekać nawet 3,5 godziny.
https://twitter.com/melissachanhk/status/1168674782864297985
Tesla na razie nie skomentowała całej sprawy i nie przeprosiła poszkodowanych klientów. Warto dodać, że rok temu doszło do podobnego incydentu w wyniku przerwy konserwacyjnej. Takie sytuacje zmniejszają zaufanie do nowych technologii. Część winy ponoszą też zapominalscy klienci, którzy nie mieli przy sobie awaryjnej karty. W lutym tego roku w wyniku wypadku oraz awarii systemu klamek zginął kierowca Modelu S. | CHIP